-Wróć do mnie. - powiedział Alan, przyciskając mnie do ściany jakiegoś budynku.
-Odwal się. - warknęłam, próbując go odsunąć od siebie, ale był za silny.
-Proszę.- przejechał nosem po mojej szyji.- Nie zostawiaj mnie.
-Wkurwiasz mnie- powiedziałam, czując że zbiera mi się na wymioty przez jego zachowanie.
Jego dłonie błądziły po moim ciele.
-Zróbmy to. Tak jak kiedyś.- mruczał.-Możemy nawet u ciebie...
-Może ci przeliteruje! O-D-W-A-L S-I-Ę!- kopnęłam go w krocze, dzięki czemu się odsunął.
Jak najszybciej pobiegłam do domu. Na moje szczęście, Alan nie wiedział gdzie jest.
Wiedziałam, że to nie jest koniec. Wręcz odwrotnie. To dopiero początek.
***
Stałam pod szkołą i czekałam aż łaskawie wyjdzie z niej Wera.
Ktoś przejechał fajnym motorem.
Tak, jestem w 100% dziewczyną, ale nienawidzę zachowywać się jak lafirynda.
-Olivia!
- Cholera.- mruknęłam widząc jak w moją stronę biegnie Alan
-Możesz się w końcu ode mnie odpierdolić?!- wkurzyłam się.
-Czemu jesteś taka dla mnie nie miła? Zrobiłem coś?
-Ty sobie, kurwa żarty robisz?! Przespałeś się z jakąś szkolną dziwką! I mimo, że cię na tym przyłapałam, zachowujesz się jakby nic się nie stało!! To zrobiłeś!- wykrzyczałam wszystko na jednym wdechu.
Alan był idiotą i dupkiem, ale nie spodziewałam się tego po nim!
Chciał coś powiedzieć, ale ktoś pociągnął mnie gwałtownie za rękę.
Był to jakiś mężczyzna w kasku motocyklowym.
-Liv? Kto to jest?- spytał zdenerwowany Alan.
'Muszę coś wymyślić...'
- To mój nowy chłopak- palnęłam.
Myślałam, że facet się odsunie, ale on wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i ruszył w stronę motoru, który stał dwa metry dalej.
Posadził mnie na nim, podał mi kask i sam usiadł z przodu.
Zanim się zorientowałam już jechaliśmy i to z dość dużą prędkością. oplotłam nieznajomego w pasie, bojąc się, ze spadnę.
***
Dojechaliśmy pod jakiś blok i mężczyzna się zatrzymał.
-Przepraszam, że cię w to wciągnęłam.- powiedziałam schodząc z motoru.
Ten się tylko zaśmiał i zdjął kask, i, ja pewnie się domyślacie, osoba która mnie uratowała to... Wrzosek!
Nie no, żartuje. Dawid.
- Czy ty mnie stalkujesz? - spytałam.
- A chciałabyś?- spytał poważnie.
-Nie.
-Szkoda
-Co?
-Co?
-Ugh...- udam, że to tylko moja wyobraźnia.
-Chcesz wejść?- spytał patąc na budynek.
- A nje masz nic do roboty?
- Mam ale dopiero na osiemnastą więc mam jeszczę chwilę wolnego. Mogę cię później odwieść.
CZYTASZ
Dla Niej// Kwiat
FanfictionOn- znany w całej Polsce, otoczony przez fanów, zawsze miły i pogodny Ona- kłótliwa i gwałtowna dziewczyna, skrywająca dużo tajemnic. Co ich łączy? Koncert. On śpiewał, ona słuchała. On spytał, ona odpowiedziała. Czy jedno spotkanie zmieni życie ob...