Heavy

363 50 13
                                    

                            *  Faye *

Wszystko o czym myślę, to to , że chcę się obudzić. Wokół mnie jest tyle głosów i dźwięków , a ja nie jestem w stanie nic z nich rozumieć. Słysze krzyki i płacz i wiem , że jeden  z tych tajemniczych głosów należy do mojego brata. Przerażą mnie ból w nich, który słyszę. Boże, tak bardzo nie chce, by znowu przeze mnie cierpiał. Chce, by mógł po raz kolejny wrócić do swojego idealnego życia wspaniałej gwiazdy muzyki. Nie chciałam, by to się tak skończyło. Wszystkie moje błędy tworzą tą przepaść między nami , która nie pozwala nam być blisko siebie. A ja oddałabym wszystko, by znów mieć obok siebie tego uroczego dzieciaka, który oddawał mi swoje żelki. Czuje, że po moim policzku płynie słona ciecz, ale w moim sercu nadal panuje pustka. Czy ja już zawsze taka będę? Czy  w ogóle nadal można mnie nazwać człowiekiem? Mój oddech przyspiesza lub przynajmniej mam takie złudzenie. Chce do domu. Chce być dzieckiem. I po raz pierwszy w życiu chcę coś czuć.  

                                                             

                    Widzę maskę

                  Która mi nałożyli

               Jak aktorowi w teatrze

             Czy ktoś ją zerwie?



                * Mike*

Trzy dni temu, wraz z jej odejściem odzyskałem dawnego siebie. 

Po raz pierwszy od dłuższego czasu chce , by moja siostra wróciła. Chce jej pomóc, bo od dawna  nie potrafiłem się nią zaopiekować tak jak powinienem. Odrzuciłem ją tak jak można odrzucić zabawkę i obwiniałem  o rzeczy na które nigdy nie miała wpływu. Była dzieckiem kiedy cały swój żal i nienawiść przerzuciłem na nią. Być może gdyby nie to wiedziałaby, że teraz na nią czekam, że musi dla mnie wrócić. Trzymam Faye za rękę, kiedy widzę łzy na jej zapadniętych policzkach. Zatykam usta dłonią. Najchętniej bym stąd poszedł, ale lekarz mówi, że to ona nie chce się obudzić.  Nie mogę patrzeć na momenty, kiedy wydaje się być tak rozbita jak teraz...

- Mike, co się dzieje? - Pyta Chester 

- Mam dosyć do cholery! Co jest nie tak? Co ja mam zrobić żeby ona się w końcu obudziła?! Chce znów usłyszeć jej głos, zobaczyć oczy, po prostu chcę, by moja mała siostrzyczka się obudziła! Nie wyobrażam sobie po prostu pożegnania z nią , kiedy myśli, że jej nienawidzę., bo wcale tak nie jest. - mówię upadając na kolana, wtulając się jednocześnie w dłoń siostry.  Jej ciepły dotyk jest kojący i pomaga mi się uspokoić. 

Po chwili Chez robi coś o co nigdy bym go nie podejrzewał. Podchodzi do Faye i zaczyna ścierać pojedyncze krople z jej policzków. Jestem zszokowany takiej ilości uczuć w nim do osoby, której praktycznie nie zna i jestem jednocześnie zazdrosny  , bo okazuje je z taką łatwością w przeciwieństwie do mnie.  Kiedy klęka po drugiej stronie i zaczyna szeptać do mojej siostry siedzę skamieniały.

- Hej Księżniczko, ten głupek się nie przyzna, ale on cie kocha jak cholera i naprawdę wszyscy chcemy byś do nas wróciła. Może zrobisz nam wszystkim niespodziankę i otworzysz swoje oczka, co? Wszyscy na to czekamy. - po tym delikatnie całuje ją w czoło. Uśmiecham się do siebie na te czułe słowa , ale mój uśmiech znika kiedy oddech Faye ustaje, a aparatura zaczyna niepokojąco piszczeć. Kiedy tabun lekarzy i pielęgniarek wchodzi na sale, czuje że moje serce staje. Po chwili zostajemy wypchnięci na korytarz , a wszystko o czym potrafię myśleć, to błagania do Boga żeby dał nam jeszcze jedna szansę. Do niedawna powiedziałbym, że w niego nie wierzę, jednak teraz, to wszystko wydaje się być zbyt straszne bym mógł poradzić sobie z tym inaczej. Zerkam na Chestera i zaskakuje mnie jego uśmiech na twarzy. Spoglądam na niego z niemym pytaniem w oczach,  nie mając pojęcia o co mu chodzi.

- No cóż,  jest zbyt uparta, by się poddać i jestem pewien, że chciała nam dać znać, że słyszy, więc hmm....To pewnie jej reakcja na to, że powiedziałem, że jesteś głupkiem. Zgodziła się z tym,. a teraz poczekaj zanim się obudzi, a ja pójdę po kawę . - mówi z uśmiechem i odchodzi, a ja zostaje sam starając się wierzyć w to co powiedział. Na mojej twarzy pojawia się lekki uśmiech, kiecy zaczynam rozumieć jego słowa i zdaje sobie sprawę, że ma rację . Faye może i jest smutna i załamana, ale to prawdziwa wojowniczka. Na pewno się nie podda. 

                                     

                                               I don't like my mind right now

                                        Stacking up problems that are so unnecessary

                                             Wish that I could slow things down

                                        I wanna let go but there's comfort in the panic  *

* Linkin Park - Heavy


                                                 

                                              

                                              




Numb/ LINKIN PARKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz