👩🏼‍🌾7👩🏼‍🌾

2.1K 114 13
                                    

Opowiedziałam im to co myślałam co napisała mi Julia, a Marcus o mało nie dostał astmy xD Dołączyliśmy się do oglądania filmu. Sama niewiem jaki to był film, ale dość ciekawy. Byłam taka zmęczona, że poszłam spać. Kiedy się obudziłam zobaczyłam, że jestem w innym pokoju, a na dworze jest już jasno. Spojrzałam na jakiś telefon i zobaczyłam, która godzina. Była 6:20.

Ufff... Zdążę... Ale zaraz czy ja...

Kiedy się obróciłam zobaczyłam blondyna śpiącego ze mną w tym samym łóżku. Szybko się zerwałam i wstałam.

- Martinus? Co ja tu robię? - zapytałam głośniej, żeby się obudził. On przetarł oczy spojrzał na mnie i się uśmiechnął. 

Jezuuu!! Czemu on jest taki przystojny?!?!? Okej Sus ogarnij się!! Znasz go za krotko...

Chciałam uderzyć się w twarz tak jak to zawsze robię, gdy myśle o czymś głupim, ale wyglądało by to dziwnie, dlatego uśmiechnęłam się do chłopaka i zapytałam ponownie:

- Co tu robie?

- Wiesz... Spałaś tak słodko, że nie chciałem cię budzić.

- A wiesz, że trzeba iść do szkoły?

- Do szkoły? Przecież tak nie mamy nic na lekcjach to po co? - powiedział, a ja chwile patrzyłam się na niego myśląc o tej szkole.

Chłopak ma racje... Po co mam iść do szkoły skoro i tak jest koniec roku?

- Masz racje... To w takim razie pójdę na dół na kanapę... - powiedziałam trochę krępując się, bo zorientowałam się, że jestem w samych majtkach i bluzce.

- Spokojnie... Ja nie gryzę. - powiedział chłopak smiejąc się do, a ja powoli weszłam pod kołdrę.

* 4 godziny potem *

Obudziłam się w tym samym miejscu. Koło mnie nie było już Martinusa. Nagle poczułam zapach pysznych naleśników. Pomyślałam, że wszyscy są już na dole, dlatego szybko ubrałam spodnie, ogarnęłam włosy i zeszłam na dół.

- O! Dzień dobry! - powiedziała Julia patrząc się na mnie z szerokim uśmiechem.

- Cześć... - mruknęłam i usiadłam obok Marcusa. W ciszy zaczęliśmy jeść śniadanie. Odrazu, gdy zjadłam wstałam i powiedziałam:

- Ja już idę pa! - i skierowałam się w stronę drzwi. Ubrałam buty i miałam już wychodzić, ale jak zwykle ktoś mnie zatrzymał. Mogłam się domyślić kto to.

- Co ci jest?

- Nic. Po prostu idę do domu, tak więc przepraszam, ale idę. - po 20 minutach byłam już w domu. Całą resztę dnia spędziłam na jedzeniu i oglądaniu filmów.


****

Jeszcze dzisiaj rozdział!!!

💝Best Friend💝 | Martinus GunnarsenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz