💏27💏

1.6K 82 20
                                    

Nagle poczułam, gdy jego "kolega" robi się twardszy, a jego ręce były pod moją koszulką. Po chwili szybko ją zdjęły, a ona wyładowała na podłodze. Ja zrobiłam to samo. W pośpiechu odpielam jego spodnie nie odrywając naszych ust od siebie, a on je szybko zdjął, ja również zdjęłam moje spodnie, podniosłam je szybko i rzuciłam je gdzieś w kąt. A kiedy się obróciłam zobaczyłam nagą, bardzo umięśnioną klatę Martinusa. Ona jest taka idealna😍 Podeszłam do niego cmoknęłam jego usta i powoli zjeżdżałam moim ciałem w dół. Kiedy ujrzałam jego bokserki, spojrzałam się na niego, a on uśmiechnął się do mnie nie pewnie. Włożyłam palce zza gumki i powoli zdejmowałem jego majtki. Kiedy ujrzałam to:

- Wow.. Eghmm!! - robiłam to pierwszy raz i bałam się, że coś się stanie. Ale pomimo to wzięłam go do ręki i zaczęłam w powolnym tępie działać moją ręką w górę i w dół po jego członku, a z jego ust wydobył się jęk. Na tą satysfakcję przyspieszyłam moje tępo , a Martinus złapał mnie za głowę i przycisnął mnie do siebie co spowodowało, że jego członek znalazł się w mojej buzi. Zaczął on ruszać moją głową, a ja o mało co nie zwróciłam małych naleśniczków, dlatego odepchnęłam się od niego i wzięłam głęboki oddech. W tym czasie Martinus próbował odpiąć mój stanik. Po jego działaniu zdjęłam moje czerwone stringi. Spojrzałam się na niego. Widać było, że chce więcej. Stanęłam na kolanach przed nim i powtórzyłam działanie.

- Sussan... - powiedział ledwo. Kiedy spojrzałam się na niego jego twarz była cała czerwona. - Ja... Dochodzę... - powiedział, a ja uśmiechnęłam się z jego słów. Nagle wielki "wodospad" zleciał na moje piersi. Po tym chłopak podniósł mnie do góry i położył na łóżku. Wyciągnął z pod szafki niebieskie opakowanie i próbował je rozdrzeć, dlatego wzięłam się za to. Po chwili założyłam to na jego członka i położyłam się na łóżku z powrotem. Spojrzał się na mnie, a ja na chwilę zamknęłam oczy, gdy był przy wejściu do mojego "centrum" zamknęłam bardziej oczy i włożyłam do buzi kołdrę. Wydałam z siebie głos niczym zmęczona słonica(XDDD~aut.). On położył się na mnie i zaczął powoli przesuwać się na moim ciele.

- Martinus... - szepnęłam do jego ucha, a on przygryzł moją wargę. - Ja... Kocham cię... - na moje słowa chłopak przyspieszył swoje działanie. Nasze tępo oddychania zwiększyło się. Po chwili chłopak opadł na łóżko koło mnie.

- Ja ciebie też kocham... Nawet nie wiesz jak bardzo... Teraz sprawiłaś, że jestem strasznie szczęśliwy.




wiem, że słabe...

💝Best Friend💝 | Martinus GunnarsenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz