You look like my next boyfriend//ChanBaek★Hunhan★Kaisoo

Rozdział 4

Pov. Kris

  -Czy ty mnie w ogóle słuchasz ?

-Nie.

-Wiesz co ? Wynoś się. Do jutra masz się wyprowadzić.

-A to niespodzianka. Nawet mam już walizkę przygotowaną. Twoje słowa nic nie wskórały, bo już od miesiąca miałem się wynieść.

-Więc odejdź.

-Odejdę.

-Okey.

-Okey.

Zobaczyłem już tylko Baekhyuna i Chanyeola rozchodzących się w dwie różne strony i kilka albo roześmianych, albo zszokowanych twarzy, a ja stałem z boku i się wszystkiemu przyglądałem.

*chwilę wcześniej*

-Dobrze. Więc pierwszą parę będą Chanyeol i Baekhyun.-chłopcy spojrzeli na mnie błagalnie. -No już, już nie byłbym sobą, gdybym dwóch uczniów, którzy darzą się skomplikowaną sympatią, nie dał razem.-powiedziałem i się uśmiechnąłem.

-Sympatią?! - krzyknęli jednocześnie.

Ja się jedynie zaśmiałem i oznajmiłem, że muszą zagrać rozwodzące się małżeństwo. Oni oczywiście nie byli zadowoleni, ale w końcu to zrobili.

*teraz*

-Nie wierzę, że tak dobrze sobie z tym poradzili.- rzekłem, a wszyscy uczniowie najpierw się na mnie popatrzyli jak na idiotę, a potem cała sala się śmiała.

Pov. Chanyeol

Ughh... Bez komentarza. Ja tu umieram ze złości, a klasa się śmieje. Czy oni widzieli, jak on się do mnie odzywał ? Na początku próbowałem grać, ale już nie wytrzymałem i zacząłem mu wytykać, że mnie nie słucha itp. Nawet przyjemnie jest się tak porządnie wywrzeszczeć. A że na Baekhyuna to taki dodatkowy bonus. Nie powiem. On też nie próżnował. Potrafi krzyczeć, jak na starą babę przystało. Ale chwila.. A no tak on jest facetem. Zapomniałem.

Kierowałem się właśnie w stronę łazienki, żeby odreagować w jakiś sposób swoją złość. Tak szczerze to bardzo spodobało mi się to nasze wyjście. To było takie dramatyczne. Zasługujemy na Oscara. To znaczy ja. A on tak przy okazji, bo też brał w tym udział.

Wszedłem do toalety i już miałem umyć sobie twarz, ale nagle zobaczyłem Baekhyuna opierającego się o umywalkę.

-I na co się tak patrzysz ? - burknął.

-Pff.. Na pewno nie na ciebie.

-No to chyba możesz już wyjść.

-Czemu ja, a nie ty ?

-Ja tu byłem pierwszy.

-Nie zamierzam wychodzić.

-I vice versa.

-Chcesz się znowu kłócić? Nie wystarczy ci ?

-Phi. - odwrócił się do mnie tyłem, a ja postanowiłem wejść do kabiny i załatwić moje sprawy fizjologiczne. Lecz spostrzegłem, że pewien brązowowłosy chłopak przygląda mi się w lustrze, a ja uczyniłem to samo.

Pov. Baekhyun

Może i działa mi na nerwy, no ale muszę przyznać, że jest niczego sobie, więc po prostu podziwiałem jego piękne rysy twarzy, gdy on to zauważył, nie odwrócił się ani nic z tych rzeczy, tylko patrzył na mnie, tak jak ja na niego.

Trwało to trochę, zanim się opamiętałem. Momentalnie stałem się czerwony jak dorodny pomidor, a ten ogromny Yoda, jak burak. Uciekłem z tego pomieszczenia jak najszybciej.

Kierowałem się z powrotem do sali, w której odbywały się zajęcia, ale te się już skończyły, więc udałem się na przystanek autobusowy. Czułem się .... inaczej. Zdecydowanie inaczej. Dziwnie. Przed oczami mam tylko i wyłącznie jego cudowne oczy. Ale one piękne. Ten intensywny kolor brązu wpatrujący się we mnie i lustrujący całą moją twarz. Mógłbym patrzeć na nie 24 godziny na do-STOP. O czym ja myślę ? Przecież on nie jest przystojny ani idealny, ani nie jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Na pewno mi się nie podoba. Prawda ?

Pov. Chanyeol

Po tym, jak Baekhyun odszedł, nie. Uciekł. Nie potrafiłem się ruszyć z miejsca. Wpatrywałem się w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą stał. Przed oczami miałem jego lekko zdenerwowany, ale jednak delikatny wyraz twarzy.

Z łazienki wyszedłem dopiero po dłuższej chwili. Musiałem przetrawić to, co się stało. Wpatrywałem się w niego, a on we mnie. To było niesamowite. Czułem jego wzrok na mnie. Było mi strasznie gorąco, jednak przez długi czas żaden z nas się nie poruszył. Co to było ? To było takie niecodzienne uczucie...

Jeszcze przez 2 godziny plątałem się po mieście bez sensu. Rozmyślałem.  

Nie przejmuj się Chan. Nic wielkiego się nie stało. Ty nawet nie lubisz chłopców...

A oto i ciąg dalszy naszego ff. Mamy nadzieję, że się spodobało <3