Rozdział 9

414 54 11
                                    

Pov Chanyeol

Dzisiaj postanowiłem włączyć mój plan w życie. Gdy powiedziałem Jonginowi o tym innowacyjnym planie, powiedział że z chęcią może mnie pocałować. Obraziłem się na niego. Ale mniejsza. Muszę zrobić rekrutację chłopaków. Poprosiłem Khyungsoo. On jest dobrym kolegą. Jeszcze nigdy nie proponował mi całowania się.

-Dobrze. Który chłopak ci się podoba? - zapytał Khyungsoo. Byłem bliski odpowiedzi Baekhyun, ale wiem że to by było dziwne, jakbym przyznał, że podoba mi się chłopak. Khyungsoo myślałby, że jestem homo. Powiedziałby o tym Jonginowi, a jak Jongin by się o tym dowiedział, to cała szkoła by wiedziała. Taki jest już Kim Jongin. Plotkareczka z niego.

-Nikt mi się nie podoba. - Mam nadzieję, że to kłamstwo nie było widoczne.

-No dobrze. Uznajmy że ci wierzę. - Czyli jednak było słychać moje kłamstwo. - Popatrz na tej karteczce masz napisane imiona wszystkich chłopaków z tego rocznika. Na czerwono zakreśl tych którzy ci się podobają.

Ok. Popatrzmy na to. Większości nigdy nie widziałem, a reszta była brzydka. Podkreśliłem jedną osobę. Baekhyun...

Khyungsoo patrzył sobie na to kartkę i patrzył na mnie jak na idiotę, dopóki nie zobaczył imienia przekreślonego czerwonym mazakiem. Jedynego imienia, które podkreśliłem. Dla Do rekrutacja była skończona. Jestem idiotą, aleee ten plan jest idealny i nie podważajcie mojego autorytetu.

No to szukamy Baekhyuna.

Pov Baekhyun

Byłem na mało zatłoczonym korytarzu i stałem pod ścianą. Oglądałem sobie właśnie ,,W two worlds". Kang właśnie pocałował tą dziewczynę. Nie pamiętam jak ona się nazywała. To było takie emocjonujące. Szybko zacząłem wachlować moją twarz, szybko ruszając rękami. Osoby które tu były paczyły się na mnie z takim WTF? na twarzy. Nie moja wina że się rumienię.

Stałem sobie tak jeszcze dwie minuty i zobaczyłem Chanyeola i jego kolegę. To chyba Do Khyungsoo. Czemu oni muszę przechodzić akurat tym korytarzem. Starałem się na niego nie patrzeć, ale nie wychodziło. Zaraz, czy on się zatrzymał? Podniosłem oczy i zobaczyłem jego idealnie nieułożone włosy. Tak. Wychodziło mu nieukładanie włosów. Dotknął mojej twarzy swoją ręką. Była zimna, ale jej zimno było przyjemne. Czuję że się rumienię. Zaczął się do mnie przybliżać. W co ty grasz Chanyeol, albo co ty bierzesz? Dwa dni temu jeszcze byłeś bardzo obrażony.

Jego twarz była oddalona od mojej tylko kilka centymetrów. W jednej chwili wszystko się zatrzymało. Poczułem smak jego ust. Nie umiem tego opisać, ale wiem że ten smak zapamiętam na bardzo długo. Jego perfumy były słodkie, tak jak on. Moje serce zaczęło bić jak szalone. Odwzajemniłem jego pocałunek. Był delikatny, ale piękny. Kątem oka zobaczyłem blask lampy, a potem krzyk Jisoo.

- Wyglądasz jak mój następny chłopak. - Szepną mi do ucha odsuwając się.

Dużo się działo w tym rozdziale. Jest trochę krótki. Przepraszam za to. Mimo to mamy nadzieję, że wam się podobał i zachęcamy do dawania gwiazdek i komentarzy <3 <3 

You look like my next boyfriend//ChanBaek★Hunhan★KaisooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz