Pov. Baekhyun
Dzień jak, co dzień. Do szkoły obudziła mnie moja mama. Oczywiście to MOJA mama, więc obudziła mnie krzykiem, że zaraz spóźnię się na lekcje. Uznałem, że jeśli chcę wziąć udział w tym castingu, to wypadałoby się przygotować. Bądź co bądź, ale SM TOWN to porządna wytwórnia. Mam tylko 7 dni. Postanowiłem poprosić o pomoc mojego nauczyciela muzyki. Z całeeego serca go nienawidzę, ale cóż. Chciałbym się dostać. Królik, bo tak nazywa się ten mężczyzna, jest prawie łysy, strasznie niski, chyba nawet niższy ode mnie. Nikt z uczniów go nie lubi. Nawet nauczyciele za nim nie przepadają. Obgadują go przy każdej możliwej okazji. Minął niecały tydzień, a już sobie taką reputację stworzył, ale czemu się dziwić. Wygląda, no nie powiem, nie wygląda atrakcyjnie, ale charakter też ma okropny. Nazywają go 'plastuś', bo uczy i muzyki, i plastyki. Zazdroszczę tym, co nie mają z nim lekcji.
Właśnie kierowałem się do pokoju nauczycielskiego. Na szczęście, nikt mi nie przeszkodził. Może to dlatego, że Chanyeol złamał nogę? Zastanawiacie się, skąd to wiem? Pochwalił się na Facebooku, Twitterze i Instagramie. Ma zwolnienie od szkoły na dwa tygodnie. Jisoo pewnie jest straaasznie przykro z tego powodu. Na pewno.
Stanąłem przed drzwiami i zapukałem trzykrotnie. Moim oczom ukazała się jak zwykle uśmiechnięta pani ucząca chemii. Nazywa się Ahn Hye Jin.
-Dzień dobry. Jest pan Królik? - uśmiechnąłem się jednym z moich najpiękniejszych uśmiechów.
-Tak. Poproszę go. - odpowiedziała.
-Bardzo pani dziękuję.
-Nie ma za co.
Powiedziała i zniknęła za drzwiami. Po chwili wyszedł nauczyciel, którego wyczekiwałem.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry. O co chodzi?- zapytał. Bardzo mi się nie podoba to, w jaki sposób wymawia pewne słowa. Mateusz mieszka w Korei, ale pochodzi w Polski, więc jego akcent nie jest idealny. Przynajmniej się uczy.
-Chciałem poprosić, o to by pan pouczył mnie śpiewać, ponieważ chcę wziąć udział w castingu.
-Dobrze. Możemy się spotykać po lekcjach. Ile masz czasu?
-Tydzień.
-Oo. To niedużo, ale mam nadzieję, że choć trochę ci pomogę.
-Strasznie panu dziękuję. Dziś też ćwiczymy ?
-Dzisiaj mamy zebranie rady, więc zaczniemy od jutra.
-Dobrze. Do widzenia.
-Do widzenia.
Teraz mam matematykę i nie mogę się spóźnić. Drryn..!! Świetnie. Mam przesrane. Zacząłem biec do sali numer 19, gdy nagle zobaczyłem, jak jakaś dziewczyna się z kimś całuje. Nie zrobiłoby to na mnie wrażenia, gdyby to nie była Jisoo, a tym chłopakiem nie był Yeol. Nie zauważyli mnie, więc szybko wyciągnąłem telefon i zrobiłem im zdjęcie.
Niech tylko Chanyeol się dowie, co jego dziewczyna robi podczas jego nieobecności.
Teraz już spokojnym krokiem powędrowałem do klasy. Gdy wszedłem, nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Jedynie Junmyeon upomniał mnie. Zdziwiło mnie to, bo z tego, co słyszałem i z własnego doświadczenia myślałem, że nie puści mi tego płazem. Usiadłem na miejscu i zastanawiałem się, czy powinienem powiedzieć o tym zajściu Chnayeolowi. Z jednej strony nie znoszę jej i wiedziałem, że to suka. A z drugiej strony, wiem, że złamie mu to serce. Nikt nie zasługuje na to. Nawet on. A zwłaszcza on. Zostałem upomniany kilka razy, bo nie słuchałem, ale było warto. Teraz wiem, że muszę mu to powiedzieć. Zasługuje na prawdę.
------------------------
Pov. Chanyeol
Cały dzień siedziałem w domu i nic nie robiłem. Niby super, że nie muszę chodzić do szkoły, ale nikogo nie ma w domu, a ja nie mogę się ruszyć, bo mama mnie przykuła. Ona jest pojebana. Tak bardzo boi się, że mi się coś stanie. Na szczęście przygotowała mi obiad i położyła go na moim biurku, bo inaczej umarłbym z głodu.
Za godzinę moja siostra Yoora i mój brat Jongdae powinni wrócić do domu. Włączyłem telefon i zobaczyłem, że mam kilka wiadomości.
Od: Nieznany numer.
Hej. Tu Baekhyun. Wiem, że za sobą nie przepadamy, ale nie jestem potworem, więc postanowiłem do ciebie napisać. Wiem, że nie ma cię w szkole. Dzisiaj zobaczyłem coś niepokojącego. Nie chcę się mieszać w twoje życie, ale byłbym skończonym dupkiem, gdybym to przed tobą zataił.
To Jisoo i jakiś chłopak. Przykro mi.
Do:Nieznany numer.
O kurde. Wielkie dzięki.
No nieźle. Mam pomysł. Zemszczę się pokonam ją, jej własną bronią. Ona się całuje z Siwonem. Też tak mogę. Tylko z kim? Lepiej będzie jak wybiorę chłopaka. Zdenerwuję ją jeszcze bardziej. Facet mnie zdradził? Słabe. Facet zdradził mnie i w dodatku jest gejem? Najlepszy pomysł jaki w życiu stworzyłem. Jestem z siebie dumny.
Oto nowy rozdział. Wyczekujcie następnego. Takie trochę spóźnione Wesołych Świąt <33333
CZYTASZ
You look like my next boyfriend//ChanBaek★Hunhan★Kaisoo
Fanfiction❝Chanyeol i Baekhyun to tylko dwójka małych, cierpiących serc.❞ school!au; boyxboy; main!chanbaek; fluff ©️ arielki | 2017 ✔️