Pov Jongdae
Od dziecka śpiewałem. Co z tego, że w chórku kościelnym czy zespole przedszkolnym. Kochałem to robić i dalej kocham. Jednak gdy miałem 10 lat, mama zapisała mnie na zajęcia z pianina. Całkowicie się temu poświęcałem. Możliwe, że to właśnie przez to teraz nie przepadam za sportem i grami komputerowymi. Nie posiadałem za wielu przyjaciół, więc nie miałem powodu, żeby wyjść z domu. To przełożyło się na to, że byłem strachliwym dzieckiem. Zwykle się nie kłócę, wolę się po prostu przystać na tym co ktoś mówi. Nie oznacza to, że nie posiadam swojego zdania. Mam je, ale chyba nie chcę go wyrażać. W sumie to nie wiem.
Właśnie zastanawiałem się nad piosenką, którą powinienem zagrać. Mój wybór padł na All of me. Lubiłem tą piosenkę i znałem tekst , więc postanowiłem też zaśpiewać. Wczuwałem się w każde słowo, każdą nutę, która wychodziła z pod moich palców. Gdy skończyłem, usłyszałem ciche oklaski. Popatrzyłem w tamtą stronę i zobaczyłem mężczyznę. Wyglądał dość dobrze, chociaż pewnie miał ponad 50 lat.
-Ładnie. Nawet bardzo. Jak się nazywasz? - zapytał. Nie powiem, zaskoczyła mnie jego bezpośredniość.
-Kim Jongdae. - odpowiedziałem. Wspominałem, że byłem bardzo nieśmiały w młodości? To też zostało do dzisiaj.
-Miło mi ciebie poznać. Wiesz co? Chyba będę mieć dla ciebie propozycję. Nie, na pewno. Jesteś idealny. - teraz jestem przestraszony. Pomocy?? - Czy nie chciał byś dołączyć do boyband'u? - dziwne. Jeszcze nie zemdlałem. To moja szansa. Muszę się zgodzić.
-T-tak. Bardzo bym chciał.
-To właśnie ci się udało.
***kilka dni później***
Właśnie otwieram szklane drzwi sali, w której mam zobaczyć resztę zespołu. Jest ze mną ten mężczyzna od All of me, okazał się być naszym managerem. Wszyscy popatrzyli na mnie. Patrzyłem, na każdą twarz i wyglądali przyjaźnie. O nie! Zarazzz... Co on tu robi?
-... Ok Chen. To jest Zitao, który obecnie funkcjonuje jako Tao. - Czyli ma na imię Zitao, tak? W sumie to nie ważne. Chcę stąd uciec. Nie będę przyjaźnić się, a co gorsze mieszkać z chłopakiem, który mnie zgwałcił. Chociaż czy to był gwałt? Zgodziłem si, więc raczej ni... Dae, nawet tak nie myśl. Nawet jakbyś się nie zgodził na to, to on i tak by to zrobił. To jest prawidłowe myślenie.
Znałem już wszystkich oprócz jakiegoś Jongina, teraz Kai i Kyungsoo, teraz DO.
-Teraz powiem wam, kto z kim ma pokój. - powiedział mężczyzna
Xiumin i Ja (manager)
Suho, Sehun i Baekhyun
Tao i Chen
Chanyeol, Jongin i DO
Lay i Kris
No świetnie...
Hejka wszystkim. Dość szybko napisałam, cnie? Trochę się tu działo i mamy nadzieję, że się podoba. Dziękujemy za taką ilość was XD <3 <3 Zachęcamy do dawania gwiazdek i komentarzy <3 <3 <3 <3 <3 <3

CZYTASZ
You look like my next boyfriend//ChanBaek★Hunhan★Kaisoo
Fanfiction❝Chanyeol i Baekhyun to tylko dwójka małych, cierpiących serc.❞ school!au; boyxboy; main!chanbaek; fluff ©️ arielki | 2017 ✔️