Rozdział 28

211 25 0
                                    

Pov Kyungsoo

Ehhh...Naprawdę mam poważny dylemat czy to samolot przyleciał za szybko, czy Chanyeol stwierdził, że przyjedzie pół godziny później. Jestem zmęczony bo z Ameryki do Korei nie jedzie się dwie godziny, a on się spóźnia i to sporo.  Po chwili jednak zauważyłem go gdzieś przy wejściu i popędziłem tam niczym zig zag mcqueen tylko po to, żeby uświadomić mu, że jest totalnym idiotą i uznaję to spóźnienie za ignorancje mojej osoby. 

Gdy już zakończyłem moje kazanie ,udaliśmy się do samochodu. Widziałem, że Yeol był zaniepokojony. Praktycznie nie spoglądał w moim kierunku, a jego dłonie zaciskały się mocniej na kierownicy. 

-Co ci się dzieje?- zapytałem, jednak nie doczekałem się odpowiedzi. Uznałem, że stresuje się tym, że tak okropnie się spóźnił, ale wiedziałem, że to coś grubszego. Nie będę go o to pytać.

**

-Proszę DO, ubierz okulary i maskę. - nie wiedziałem dlaczego mu tak zależało.

-Dobrze, ale powiedz dlaczego? 

-Dla twojego dobra. Ymmmm...Możliwe, że będą tu reporterzy. Rozumiesz, nowy zespół SM. - niechętnie ubrałem wskazane przez niego rzeczy i udałem się do dormu. Wyglądał nawet całkiem ok. W salonie zastałem siódemkę , tak jak się domyślam, moich obecnych współlokatorów i kolegów z zespołu. Ponoć miało być nas 12, a 2 jest w szpitalu. Gdzie ten jeden?  Wszyscy się przedstawili i stworzyliśmy całkiem spoko atmosferę. 

-Gdzie jest Jongin? - nagle Chan wpadł do domu z zakupów. Totalny ignorant...Nawet nie zapytał czy mi się podoba.

-Jest w waszym pokoju. Krystal u niego jest. Chyba nie warto im przeszkadzać. - odpowiedział Sehun podśmiewając. Właśnie, ciekawe kim jest Jongin? Pewnie to kolejny bardziej ignorancki członek zespołu, który nawet się nie przedstawił. Jest jednak możliwość, że mu wybaczę, bo jest u niego dziewczyna.

-Ej, gdzie jest mój pokój? Chciałbym się odłożyć walizki i może trochę się rozpakować. - zapytałem. 

-Masz pokój z Chanyeolem i Jonginem. Koniec korytarza i drzwi po prawo. - odpowiedział Suho. Bez zastanowienia wziąłem moje walizki i ruszyłem do pokoju. Mam pokój z tym kolesiem, więc będę jednak musiał mu przeszkodzić w spotkaniu z dziewczyną. Ahh...właśnie. Dalej miałem na sobie maskę i okulary, gdyż nie miałem miejsca w rękach i je założyłem.

Zapukałem i wszedłem, nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź. W pokoju były trzy łóżka, na jednym z nich siedziała dwójka, o której wspominali chłopaki. Chyba oglądali film, a raczej skończyli. Przeprosiłem, że przeszkadzam i wyjaśniałem, że jestem nowy, po czym zacząłem się rozpakowywać. W połowie przypomniałem sobie, że dalej mam na sobie rzeczy od Yeola. Musiałem wyglądać  naprawdę zabawnie więc od razu je zdjąłem i odłożyłem na półkę, przez co wydały cichy hałas, ale Jongin postanowił się odwrócić. Spoglądał zaszokowany na zdjęcie na jego półce i na mnie.

-Kyungsoo??!! - zapytał, ale na tyle głośno, że chyba Chan usłyszał, bo wpadł nagle do naszego pokoju. Zignorowałem go ,tak jak on mnie wcześniej i podszedłem do chłopaka, w chyba najgorszym stadium mindfuck'a. W ramce, którą trzymał widniało...zarazzz...dlaczego mam z nim zdjęcie?

Hejka wszyscy. Na początku przepraszam za brak rozdziału tak długo:((( Jednak mam dla was nie za miłą wiadomość...Sara nie będzie pisać już tej książki. Rozdziały będą dalej, ale pisać je będę tylko ja <3 Dziękujemy, że jesteście <3 <3 <3 <3 <3 Polecamy komentarze i gwiazdki :) 




You look like my next boyfriend//ChanBaek★Hunhan★KaisooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz