⁕18⁕

3.6K 505 228
                                    

!notka na dole, prosze przeczytać!

Następnego dnia odczytał wiadomość, a delikatny uśmiech wkradł się na jego usta. Zawsze marzył o tym, by dostać takiego smsa. Na dodatek był on od Jimina, co tylko poprawiło jego nastrój, pozwalając zapomnieć o wszystkich złych rzeczach.

Zaraz..czyli podobało się mu? Zapiszczał cicho w poduszke, naprawdę nie wiedząc co się z nim dzieję. Szybko wstał i ogarnął się, przyjmując prawdziwą maskę Min Yoongiego. Kiedy wszystkie emocje z niego uleciały, zszedł na dół, przeczesując swoje włosy, myśląc co mógłby zjeść. Chęci do wszystkiego odebrał mu widok, siedzącej siostry na kolanach Parka. Czy on musiał cały czas o tym myśleć?

Odetchnął głęboko, jak gdyby nigdy nic, zabrał sobie mleko z lodówki i paczkę czekoladowych płatków, kierując się do salonu, gdzie walnął się na kanapę i przykrył kocykiem.

Od teraz zero Jimina.

Oglądał serial, chrupiąc płatki i popijając je mlekiem. Idealne śniadanie, choć cicho marzył o jakichś kanapkach z jakimś sokiem, z dodatkiem jakiegoś dobrego szluga, które na szczęście jeszcze gdzieś miał. Cicho ziewnął i położył się, oglądając już drugi odcinek, myśląc jak korzystnie spędzić dzień. 

- Boże no - jęknął niezadowolony, kiedy płatki wysypały się centralnie na jego twarz.  Otrzepał się szybko i obrócił na drugą stronę kanapy, by denerwujące kulki mu nie przeszkadzały. 

Spokój przerwała mu Yoonji, która usiadła na fotelu, wpatrując się w chłopaka.

- Co? - spytał, nie odwracając wzroku od telewizora.

- Zawiózłbyś może Ji-

- Nie - mruknął, zajadając się końcówką płatków.

- Ale dlaczegoo! - jęknęła - Yoongiś no..

- Nie i koniec. Paliwo też kosztuje. - oblizał swoje usta i popił płatki mlekiem, odkładając karton na stolik. - Niech szanowny Park zrobi sobie prawko i jeźdźcie sobie gdzie chcecie, a mnie dajcie już spokój. - wyłączył telewizor i ruszył w stronę łazienki.

Smutna dziewczyna wróciła do kuchni, wzdychając i wtulając się w bok chłopaka.

- Yoongi powiedział, że Cię nie odwiezie..

- Och..w takim razie będę się zbierał - uśmiechnął się lekko i ścisnął dłoń dziewczyny, kierując się do wyjścia. 

- Jiminnie zostań jeszcze.. Yoongi cały czas jest jakiś dziwny, nie rozmawia z nikim, nie chcę z nim tu siedzieć..jest nudno. - stwierdziła, opierając się o drzwi.

- Najlepiej będzie jak już pójdę, wybacz słońce - przeczesał jej włosy i pocałował ją w czoło, wychodząc.

A jego uczucie do Yoonji, coraz bardziej malało.


⁑ zgodnie z waszą prośbą, nie kończę tego jeszcze, więc chcę się zapytać, czy takie rozdziały wam odpowiadają i nie są bezsensowne, staram się by jakaś scenka zawsze się trafiła, a każdy rozdział miał w sobie coś nowego. dlatego:

>chcecie aby to ff trwało, było jeszcze więcej akcji smutnych/wesołych, godząc się na takie krótkie rozdzialiki, jedne dłuższe, zależy od sytuacji  ---> wasza decyzja tutaj w odnośniku

>czy nie rozkładać tego tak i bardziej ich do siebie zbliżyć i zakończyć ---> wasza decyzja tutaj w odnośniku

pytanie zasadnicze, czy te rodziały nie są nudne i pasują wam?; co sądzicie o akcji która dzieje się teraz? proszę o odpowiedź każdego kto to przeczyta, gdyż da mi to większą motywacje i będę was rozpieszczać⁑ (odpowiedź tutaj-->)

kisses back | yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz