Yoongi obiecał sobie, że nie wykona już żadnego ruchu. Zostawił wszystko młodszemu, gdyż nie miał siły patrzeć na to, co tak go boli. Nie było nawet mowy o postawieniu ultimatum. Nie chciał przypadkiem usłyszeć czegoś, co by go niezadowoliło.
Do kolacji przesiedział w swoim pokoju, starając się opanować emocje. Bolało go, kiedy słyszał głośne śmiechy pary z pokoju obok. Wątpił w uczucia Parka, co jeśli był tylko odskocznią od Yoonji? Jimin mówił co innego, ale on już w nic nie wierzył. Wiedział, że do tego potrzeba czasu, ale to co zobaczył po zejściu do kuchni, złamało mu serce. Kiedy oboje zobaczyli Mina w wejściu, Park od razu zrobił duże oczy, odczepiając Yoonji od siebie, odwracając jak najdalej swój wzrok.
- Yoongie, właśnie miałam Cię wołać, kolacja gotowa. - uśmiechnęła się i usiadła przy stole. Yoongi tylko patrzył na młodszego z łzami w oczach, wychodząc na pięcie z pomieszczenia, następnie z mieszkania. Park westchnął głośno i usiadł obok dziewczyny, zabierając sie za jedzenie.
- Co się stało, kiedy mnie nie było? Dlaczego Yoongi tak się zachowuje? Coś mu zrobiłam..? - spytała cicho, wpatrując się w swój talerz. Jimin odłożył sztućce, przełykając kęs, oraz skierowując wzrok na Yoonji.
- Muszę Ci coś powiedzieć. - przełknął ślinę.
- Tak się składa, że ja też! - zaśmiała się.
- Yoon-
- Ja pierwsza - uśmiechnęła się - więc, rozmawiałam długo z mamą, opowiadałam jej o nas i jej zdaniem powinieneś mi się oświadczyć!
- Yoonji. - zacisnął dłonie na swoich udach.
- Tak, tak wiem, to za wcześnie bla bla, no ale po co czekać? - uśmiechnęła się uroczo, jedząc sałatkę.
Zdenerwowany Park wstał, z hukiem odsuwając krzesło do tyłu.
- Nie chcę żadnych oświadczyn, ani ślubu. - zacisnął zęby i westchnął ciężko, widząc jak dziewczyna z wrażenia wypluła wszystko na talerz.
- J-jimin? Jak to? - od razu wstała, łapiąc dłoń chłopaka, który strzepnął jej rękę.
- Przepraszam Yoonji... kocham Cię, ale... ale nie tak jak.. - przygryzł wargę, odracając wzrok.
- Jak kogo? Znalazłeś sobie inną? - prychnęła - Nie powinnam była wyjeżdżać, mógł to zrobić Yoongi. Która to? - szepnęła przez łzy, patrząć wprost na chłopaka.
- Yoongi. - wydusił z siebie.
- Jest ładniejsza tak? To dlatego? - zrobiła duże oczy - Kto?! - usiadła, czując jak łzy coraz bardzije napływają jej do oczu.
- Chcę być z Yoongim. Prze-przepraszam Yoonji...
- Wyjdź! - krzyknęła, zanosząc się płaczem.
Park chcąc coś powiedzieć, w ostatniej chwili rozmyślił się i pociągnął nosem, wychodząc z pomieszczenia i nakładając buty. Wyszedł z mieszkania i zaczął biec przed siebie, szukając Mina. Wiedział, że nie odszedł daleko, gdyż motor stał na podwórku. Załamany stanął w miejscu, zadyszany zginając się i opierając swoje dłonie na kolanach, głęboko oddychając. Wyprostował się i rozejrzał, zaraz rozglądając się i dostrzegając starszego przez okno kawiarni. Przełknął ślinę i wszedł do środka, a dzwoneczek na drzwiach wydał z siebie charakterystyczny dźwięk, przez co wzrok Mina utkwił na nim. Usiadł na przeciwko Yoongiego, wpatrując się w niego.
- Nie odchodź. Proszę... - wyszeptał ściskając mocno jego zimną dłoń.
- Nie mamy o czym rozmawiać, Jimin.
- Zerwałem z Yoonji. Czy teraz możemy rozmawiać? - spojrzał mu w oczy, przeczesując swoje włosy.
- J-jak to zerwałeś? Naprawdę to zrobiłeś?
- Miałbym kłamać? - pokręcił głową - Dla Ciebie, a dla kogo? Chcę być z Tobą, a ten pocałunek z Yoonji nic nie znaczył, to ona.
- Co jej powiedziałeś?
- Że kocham Ciebie. Nie mam zamiaru kłamać. - oparł się o krzesło, opanowując do końca oddech.
Min uśmiechnął się lekko i również ścisnął dłoń młodszego.
- Ja Ciebie też kocham Jiminnie.
⁑witam po długiej przerwie XD mam nadzieję, że ten rozdział rozczuli wasze serduszka. zapraszam na nowe yoonminowe ff, pisane w formie pamiętnika, czytajcie moje poziomki, proszę!!!⁑
CZYTASZ
kisses back | yoonmin
Fanfiction»Yoongi jest bratem bliźniakiem Yoonji. A Yoonji jest dziewczyną Jimina, który często myli ich ze sobą.« ✗zakończone