<Jimin>
Tak jak myślałem dostałem opierdol od chłopaków. Nagle obok mnie pojawiła sie Rita, jakaś taka uśmiechnięta. Splotła nasze ręce, spojrzałem na nie, a potem na nią.
- Jesteśmy parą.- ich miny były bezcenne.
- A-ale jak to?- spojrzał Hoseok.
- No, tak to. Jak długo mam chodzić w żałobie i w depresji? Po za tym, nie mogę już dłużej ukrywać swoich uczuć do Jimina. Oczywiście, dalej w głębi duszy będę kochała Jina, ale to on powiedział, żebym długo z tym nie zwlekała.- wszyscy na nią spojrzeli jak na wariatkę, ja w sumie też.- No, co? Chodź.- pociągnęła mnie za sobą. W tle było słychać głośne: "Uuuu". Teraz już wiem jakie to irytujące. Sam tak kiedyś robiłem. Wepchnęła mnie do swojego, kiedyś też i Jina pokoju. Zamknąłem drzwi na klucz.- Miałaś na mnie nakrzyczeć. Prawda?- spojrzała na mnie z... pożądaniem?
- Może kiedy indziej... ale następnym razem jak coś takiego wywiniesz...- podeszła do mnie, objęła moją szyję i przybliżyła się do mojego ucha. - to cię ukarzę... CELIBATEM... kochanie.- aż mnie ciarki dopadły, pocałowała moje ucho. Spojrzała mi prosto w oczy. Jej zielone oczy czarują, gubię się w nich i tracę kontrolę. Wbiłem się zachłannie z językiem w jej usta, aż zajęczała. Oddawała z tą samą pasją i zachłannością pocałunki. Zaczęła rozpinać moją koszulę, po czym już jej nie było. Ja natomiast ściągnąłem z niej górną część ubrania. Wyglądała... pięknie. Podczas dalszych naszych pocałunków odpinałem jej spodnie i po chwili była w samej bieliźnie. Przeszliśmy na łóżko zawisłem nad nią dalej nie odrywając się od jej ust. Wredna przyłożyła kolano do mojego krocza, aż zrobiło się ciasno. Zaczęła ocierać kolano o moją męskość i przy tym zaczęła się cwaniacko uśmiechać. Ehh... jeszcze wiele o niej nie wiem podczas igraszek. Zaczęła odpinać spodnie, których już nie miałem. Ja pozbyłem się jej bielizny. Gdy ssałem jej brodawkę ona pieściła mojego przez moje bokserki. Gdy zszedłem niżej nie miała już tej możliwości. Dostałem się do jej kobiecości, jęczała. W końcu postanowiłem się nie chrzanić. Zdjąłem ostatnią część mojej garderoby i włożyłem go całego. Poruszając się w niej całowałem się z nią cały czas. Po paru minutach było już po. Opadłem obok niej. Położyła się na moim gołym torsie, ja przykryłem nas kołdrą i usnęliśmy.→Następny dzień←
Obudziłam się w objęciach Oppy, mojego nowego chłopaka. Byliśmy nadzy... heh. Ostatnia noc była genialna. Dawno się tak nie czułam. Popatrzyłam na jego twarz, tak słodko spał. Pocałowałam go w usta i wstałam. Stojąc naga i drapiąc się po głowie poszukiwałam swoich ubrań, abym mogła je włożyć do kosza na brudy. Gdy je w końcu znalazłam zrobiłam to co wcześniej wspomniałam. Wzięłam prysznic i owinięta w ręcznik weszłam z powrotem do pokoju. Dalej spał, ehhh... aż żal budzić. Ubrałam się i rozczesałam włosy. Podeszłam do Oppy i zaczęłam go całować. Zaczął po dwóch minutach oddawać, ale ja się oderwałam:
- Wstawaj, macie dzisiaj próby. Jak się spóźnicie będziecie mieć problem. Wstawaj, a ja zrobię śniadanie. A jak będziesz się już kierował do kuchni obudź resztę.- wyszłam i skierowałam się do kuchni. Zrobiłam im śniadanie, po dziesięciu minutach zeszli już ubrani.- Hej, Yoongi.- przytuliłam go, co odwzajemnił i pocałowałam go w policzek. Reszta już usiadła, później dołączył Jimin. Wszyscy pałaszowali, a ja opierając się o wysepkę popijałam kawę.
- Jaki jest Jimin w łóżku?- zakrztusiłam się kawą. Jimin do mnie podszedł i podał mi ręcznik papierowy.
- Stul dziób ptasi móżdżku.- warknął Yoongi i trzepnął go w głowę.
CZYTASZ
Ucieczka Ci w niczym nie pomoże - BTS ✔
FanficJestem Rita i mam osiemnaście lat, po pewnym koszmarze w moim życiu dużo się zmieniło z Polski przeprowadziłam się do wujka, który mieszka w Korei w Seulu. Jest on Prezesem BigHit Entertainment, wytwórni muzycznej, której jest BTS. Bardzo lubię ten...