Szłam powoli przez korytarz. Zauważyłam w oddali znajomą sylwetkę, szybko do niego podbiegłam i złapałam z tył koszuli żeby go zatrzymać.
-Cześć- powiedziałam kiedy się odwrócił w moją stronę
-Cześć- odpowiedział z lekkim uśmiechem
Staliśmy tak chwile w ciszy.
-Co dziś robisz?- spytał Haru po chwili
-Hę? Dziś... nic specjalnego- odparłam
-Chcesz wpaść do mnie po szkole?- spytał z nadzieją w głosie
-Okej- powiedziałam niepewnie
W tym samym czasie zadzwonił dzwonek na lekcje.
-Pa- rzuciłam i udałam się w stronę klasy
Reszta lekcji minęła w miarę szybko, nie mogłam się doczekać spotkania z Haru. Kiedy wyszłam ze szkoły od razu go zauważyłam.
-Jestem- oznajmiłam podchodząc
-Okej, teraz chodź- odparł łapiąc mnie za rękę i ciągnąc w stronę domu
-Czemu tak szybko idziemy?- spytałam zdezorientowana
-Mamy mało czasu, a chce ci coś powiedzieć- wyjaśnił
-Co takiego?
-Jesteśmy- zignorował moje pytanie
Otworzył drzwi od domu i weszliśmy do środka. Haru zamknął drzwi i odwrócił się w moją stronę.
-Chodź.
Grzecznie przytaknęłam i poszłam za nim w stronę kuchni. Usiadłam na krześle, a on przede mną. Zapanowała między nami niezręczna cisza, więc postanowiłam ją przerwać.
-To o czym chciałeś mi powiedzieć?- spytałam w końcu
Patrzył się na mnie przez chwile bez słowa.
-Wyprowadzam się
Patrzyłam na niego bez słowa.
-Jutro już jadę- dodał po chwili
-Dlaczego?- tylko to udało mi się powiedzieć
-Moja mama dostała wczoraj lepiej płatnę prace i rzuciła tą co miała teraz- wyjaśnił
-A kto teraz będzie dyrektorem?
-Nie wiem, ale już jutro będzie w szkole- odparł
Znowu zapadła niezręczna cisza.
-Więc... jak daleko będziesz mieszkał?- spytałam ze łzą w oku
-Tak z 152 kilometry stąd.- powiedział smutny
Mam ochotę się rozpłakać. Dlaczego on musi jechać?
-Chcesz coś do jedzenia?- spytał wstając
Nie odpowiedziałam po prostu go przytuliłam. Był zaskoczony moim zachowaniem, ale musiałam to zrobić. Odwzajemnił uścisk i tak chwile staliśmy.
CZYTASZ
Nie potrzebuje cię
Teen FictionYumi nigdy nie rozmawiała z chłopakami, nawet na nich nie patrzyła. Do czasu aż spotkała te czwórkę. Zapraszam do czytania.