Rozdział 2

3.2K 249 50
                                    

    Stałam przed Hokage. Nie no kurna zaraz oszaleję. 

- Więc jak się nazywasz?- spytał trzeci. 

- Makoto Chakura. Zaraz oszaleję. Siedzi przede mną trzeci. We własnej osobie.

- Zachowujesz się trochę nienaturalnie.

- Tak sądzisz? W sumie to nawet normalne. Znam tu każdą ważna osobę. Wiem kiedy umrze i co się z nią stanie w przyszłości. Wiem jak umarł Czwarty i wiem kto stał za atakiem za wioskę. Po za tym...- zbliżyłam się do trzeciego.- wiem też o Itachim. 

- Skąd to wiesz?- spytał.

- A chcesz wiedzieć jak umrzesz? Nie lubiłam tej części, ale pokochałam Piątego Hokage. 

- Nie mamy pewności czy mówisz prawdę. 

- Zapytaj o co chcesz. Mogę ci nawet powiedzieć o Orochimaru. Albo powiedzieć ci o kolejnych trzech Hokage. Historia kończy się jak jest siódmy Hokage. Jest nim..- nie dokończyłam, bo Kakashi zatkał mi usta.

- Jeśli to wiesz to nie mów.- powiedział.

- Dokąd znasz historię?- spytał trzeci.

- Do momentu w którym zapanował pokój. Znam śmierć każdego jak i je postępowanie. Znam całą ważną historię. I pomyśleć, że wczoraj skończyłam kompletować mangi Naruto.

- Mangi?- spytał Kakashi.

- Nie ważne. 

- Co zamierzasz zrobić Makoto?- spytał Trzeci.

- W sumie to od dawna moim marzenie  było zamieszkać w Konosze. Ale nie mam gdzie mieszkać. Względnie to ja nawet gotować nie potrafię.

- Umiesz się posługiwać chakrą?- spytał Trzeci.

- Oczywiście, że nie. W moim świecie nie ma czegoś takiego jak chakra. To tylko wymysł autora. Sama nie wiem czy posiadam coś takiego.

- W takim razie Kakashi będzie cię uczył i będziesz z nim mieszkać.

- Co?- zdziwił się Kakashi. 

- Możecie już iść.

 Wyszliśmy. 

- Jakoś nie czujesz zawodu, że będziesz ze mną mieszkać.- powiedział Kakashi.

- To jedno z moich marzeń.- pokazałam mu kciuka. - Jesteś jedną z moich ukochanych z tego anime. Ale nikt nie pobije Kuramy. 

- Kuramy?

- Liska Naruto.

- Liska? Chodzi ci o dziewięcio- ogoniastego?

- Oczywiście. 

 Gawędziłam trochę z Kakashim. Zaprowadził mnie do swojego domu. Usiadłam na kanapie i włączyłam swój telefon. Miał pełną baterię i działał w nim internet co było mega dziwne. Włączyłam galerię i zaczęłam oglądać zdjęcia. Moi rodzice i siostra. 

- To twoja rodzina?- spytał Kakashi.

- Tak. Mama, tata i siostra. Ciekawe czy się o mnie martwią. Może o mnie zapomnieli?

- Nie mów tak. 

- Nie masz daru przekonywania. Nawet nie umiałeś zatrzymać Sasuke.- powiedziałam szeptem.

- Mówiłaś coś?

- Nie zdawało ci się. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Witajcie.

Mam nadzieję, że się wam podobało. Z góry w kolejnych częściach nasza postać będzie uczyć się używać chakry. W końcu jest w tym zielona. Bardzo długo się zastanawiałam czy dać jej mieszkanie, czy by zamieszkała z kimś. Wyszło na tym, że zamieszkała z Kakashim. Pozdrawiam.

Liść- Naruto całkiem inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz