19 - Nadleciał

11 2 0
                                    

Nadleciał

Jak czarna mgła

Skrzeczący i skarżący się

Na kocioł buchający obłokiem spalin

Chodzi, podskakuje, nie przestaje krzyczeć

Nikt nie patrzy

Otumaniony tłum nie zważa na głośny lament

Udaje, że nie słyszy

Biegnie gdzieś za banałami codzienności

Ale On zaczyna wrzeszczeć

I opada z sił

Ktoś skierował na niego pogardliwe spojrzenie

Milknie

Patrząc na nich, nie wierzy

Nie wierzy w ich ślepą bezmyślność

Roni tylko łzę

Nic nieznaczącą dla nich kroplę współczucia

Odleciał

Koniec Końców DrogowskazemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz