W pustej kamienicy na klatce
Ciemna strona życie trzymana w pułapce
Słodki ton łagodnej muzyki
Przerywa dźwięk łamanych gałęzi
Wpatrzony w czarne chmury
Chłopiec stoi zamyślony
Porywając myśli na strzępy
Wyobraża sobie raj
Lepszą codzienność
Wymarzoną przyszłość
Tylko sens poznania
Wrogiem marzeń doskonałych
CZYTASZ
Koniec Końców Drogowskazem
PoetryPełny tytuł: Koniec Końców Drogowskazem Na swym początku szerząc skazę Czyli to nie byłam ja? Wczoraj, w tym chaosie, I przed tym wszystkim I po? Czy to mi się tylko śniło? Refleksyjna, pierwsza część mojej poetyckiej twórczości. Zawiera przeróżne...