Rozdział XXIII "jesteś taki gejowski..."

2.5K 150 24
                                    

«LIVIA»
Odkąd przekroczyłam próg tego domu czuję się nareszcie bezpieczna i potrzebna. Te wszystkie sesje zdjęciowe, eventy, pokazy mody mnie wykończyły. Muszę zrobić sobie kilka tygodni przerwy. Zbliża się lato i za niedługo muszę pracować nad nową kolekcją do mojego sklepu. Wiecie... projekty butów, strojów kąpielowych, okularów przeciwsłonecznych... zdecydowanie odpoczynek mi się należy.

–Co z tobą nie tak? - zadał pytanie Justin, wyrywając mnie z rozmyśleń. Obecnie leżymy razem na wielkiej sofie w salonie, wtuleni w siebie, oglądając "Nie ma to jak statek". A tak między nami wszystkimi, wyprzedzając wasze pytania... NIE, nie jesteśmy razem, ok?

–A co ma być ze mną nie tak? O co chodzi? - blondyn patrzył na mnie od góry, ale ja na niego nie. Można powiedzieć, że wyglądało to mniej więcej tak, że on leży, a ja mam w dupie co on do mnie mówi... ale tak nie jest.

–Jesteś jakaś dziwna. Jakaś inna. Serio, Livia nie poznaje cię. Kiedyś nie byłaś taka milutka... - westchnął i ucałował mój policzek. Awww, jak slodkoo.

–Ja zawsze taka byłam, tylko ty mnie wkurwiałeś. - powiedziałam i wytknęłam palec w jego klatkę piersiową. - Pierwsze dni spędzone z tobą to była jakaś porażka. -zachichotałam. - W pewnych momentach myślałam, że dostanę kurwicy. Nawet nie wiesz jaki byłeś natarczywy i arogancki ... A może to ty się zmieniłeś? - zapytałam i poparzyłam w jego oczy. Na jego twarzy pojawił się grymas.

–Liv... wspominałem ci wcześniej, że chcę ci się wygadać. To trochę takie... niemęskie ? No... po prostu uważam, że to dziwne, że mężczyzna żali się kobiecie. Nie chcę robić z siebie jakiegoś...

–Nie Justin. - przerwałam mu. - To normalne, że mężczyzna też czasami potrzebuje się komuś wygadać. Możesz mi powiedzieć o wszystkim. Może mi nie ufasz za bardzo, ale wiedz, że nasze dotychczasowe rozmowy były i zostawały między nami. Nikomu nie powtarzałam tego o czym mi mówiłeś, mam nadzieję, że ty też, a teraz opowiadaj co się stało. - byłam niecierpliwa i po jego wyrazie twarzy czułam, że to nie jest normalne.

–Więc tak w wielkim skrócie to się stało kilka dni po tym, jak wyleciałaś do Europy na te wszystkie gówna, z resztą to nie istotne. Bez ciebie w moim domu panowała taka... pustka, zupełna cisza, nie miałem nawet z kim porozmawiać. Któregoś wieczoru wpadł do mnie Maejor i powiedział, że nie ma co siedzieć w domu i wyciągnął mnie do klubu. Na początku normalnie tańczyliśmy i w ogóle, a później nadszedł czas na dziewczyny. Wiadomo, że prawie wszystkie się do mnie rwały, ale ja w tym tłumie zauważyłem pewną brunetkę o brązowych oczach, ciemniejszej karnacji, pełnych ustach... sama już pewnie wiesz, że niestety mam słabość do takich kobiet. Tańczyliśmy, pózniej szybki numerek w pokoju i tyle. Wziąłem od niej numer telefonu i zaczęliśmy się spotykać. Trwało to kilka tygodni, później zapytałem się jej czy zostanie moją dziewczyną. Oczywiście zgodziła się. Wczorajszej nocy poszła do klubu z jej przyjaciółką i zdradziła mnie z jakimś kolesiem. Zdałem sobie sprawę, że leciała tylko na moją kasę. Nie wiem czemu byłem taki głupi.

–Chcesz mi powiedzieć, że po kilku tygodniach spotykania się z dziewczyną zapytałeś się jej czy będziecie chodzić? - tak byłam zdziwiona, tak Justin jest głupkiem, tak zaraz go opierdole. Spokojnie. Wszystko w swoim czasie.

–To było zauroczenie, to nie była miłość, ale z drugiej strony boli mnie serce. Gdy zerwaliśmy wyzywałem ją i mam teraz wyrzuty sumienia. Wiesz, że nie jestem skurwysynem i mam szacunek do płci pięknej, ale w tamtej chwili mnie poniosło. Uważam, że powinienem ją chociaż przeprosić.- powiedział i ułożył głowę na moim brzuchu, w tym czasie zaczęłam bawić się jego super-biebero włosami. Muszę później pamiętać, żeby zajebać mu szampon bo jest serio zajebisty.

Victoria's Secret Angel | j.b.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz