YOONGI:
- Nie, nie zostawię cię. Zasługujesz na wszystko co najlepsze, Yoongi. I nie wmawiaj sobie, że jest inaczej. Kocham cię i to się nie zmieni... nikt i nic tego nie zmieni. Zapamiętaj to sobie dobrze. A jeżeli ty mnie nie chcesz będziesz musiał mnie sam wyrzucić. Ja się stąd nie ruszam.
Patrzyłem na siedzącego Jimina z szeroko otwartymi oczami i przyjemnym ciepłem w sercu. Jest pierwszą osobą, dla której jestem kimś więcej niż ćpunem, czy partnerem do seksu. Jest pierwszą osobą, która uważa, że zasługuję na jakiekolwiek dobro. Chce ze mną być pomimo moich wad i chyba... prawdopodobnie... uzależnienia od prochów.
Przyznaj się sam przed sobą, Min.
Za dużo bierzesz.
Ludzie nie biorą codziennie.
Kilka razy dziennie.
A ty tak.
I nie chcę, żeby Jiminnie musiał poświęcać swój anielski charakter na rzecz mojego, diabelskiego.
- A- ale powinieneś mieć kogoś...
- Ciebie. Chcę ciebie – przy tej wypowiedzi Jimin tupnął nogą, a ja nie mogłem powstrzymać uśmiechu po tym rozbrajającym geście.
- Kurwa, tak mocno cię kocham. Chcę z tym skończyć, Jiminnie. Z dilerami, z biciem się, z...
Zaciąłem się i wziąłem głęboki oddech. Nie wiem, czy to się uda. Nie wiem. Ale chcę pokazać mu jak bardzo mi na nim zależy.
- ...z towarem. Dla ciebie – jego uśmiech utwierdził mnie w tym, że warto spróbować - ale już nigdy mnie tak nie strasz, przysięgnij – dodałem stanowczym tonem.
Jimin podniósł się i szybkim krokiem podszedł do mnie. Grzecznie zapewnił mnie, że takiej akcji już nie powtórzy, a następnie postanowił mnie trochę podrażnić swoim językiem sunącym po ustach.
Ułożyłem dłonie na jego biodrach i przysunąłem go do siebie.
Mam swojego anioła.
Kto by pomyślał, że piekło w końcu dosięgnie nieba?
Obserowałem go jeszcze kilka sekund po czym pochyliłem, by w końcu połączyć nasze usta.
Zauważyłem jednak, że mój Jiminnie się zawahał. Spuścił głowę, dzięki czemu stykaliśmy się czołami.
- Yoongi...
Coś jeszcze zrobiłem nie tak?
- Czy wcześniej ty... możliwe jest, że...
O co on chce zapytać?
- Czy to ja byłem pierwszym chłopakiem, którego pocałowałeś? – Jimin popatrzył mi głęboko w oczy, a ja poczułem nieprzyjemne ukłucie w żołądku.
Przypomniałem sobie dziwne wydarzenie z ławki opodal dziecińca, które utwierdziło mnie w swojej orientacji seksualnej.
Hoseok.
Powiedział mu.
Skąd wie, że Jimin ma ze mną kontakt?
Jeśli Jimin wspomniałby coś o mnie przy Jiyongu i reszcie, prawdopodobnie by tego nie przeżył.
Muszę wiedzieć.- Jimin, na jaką przysługę umówiłeś się z Jungiem?
Jiminnie przyjaźni się z Chanyeolem.
CZYTASZ
Wait For It ✘ [chanbaek]
FanfictionCzy da się stłumić uczucia alkoholem i narkotykami? Czy da się zapanować nad swoimi pragnieniami? Czy da się połączyć ze sobą dwa, zupełnie różne światy? »Poczekaj na to« "Dobry towar, alkohol czy imprezy nie kosztują grosze, a na studiach to codzie...