*Perspektywa Tony'ego*
Nie spałem kolejną noc. Wszyscy zastanawiali gdzie szukać Hanny. Ja siedziałem w warsztacie starając się zebrać myśli w jedną całość. Steve zachowywał się coraz dziwniej, niby chciał pomóc, ale po jakimś czasie powoli się wycofywał. Nie rozumiałem go. Zacząłem po raz kolejny przeglądać nagranie z porwania. Może znajdę tam jakąś wskazówkę. Oglądałem go już trzecią godzinę. Przypatrywałem się ruchom Hanny. Była bardzo zwinna, choć nie wygląda, wiedziała jak uniknąć kul i gdzie się schować. Zastanawiające... Zatrzymałem nagranie. Poszedłem do barku i wyciągnąłem z niego butelkę szkockiej. Usiadłem z nią przy biurku. Do warsztatu weszła Natasha i stanęła kilka metrów za mną. Udałem, że jej nie widzę. Sięgnąłem po szklankę i miałem sobie nalać odrobinę alkoholu, ale moja ręka odmówiła mi posłuszeństwa upuszczając pełną butelkę na ziemie. Zdenerwowałem się tym. Na ziemie rzuciłem tez szklankę, tym razem celowo. Schowałem twarz w dłoniach. Nie potrafiłem się na niczym skupić. Spojrzałem pół-okiem na ekran z kadrem nagrania. Spojrzałem jeszcze raz. Zamurowało mnie.
-Tony...-zaczęła Romanov
-Cicho!-krzyknąłem i zacząłem przybliżać kadr
-Powinieneś się przespać, inaczej to na nic.
-Mówiłem cicho!-odburknąłem
Natasha odsunęła się i patrzyła na to, co robię. Pewnie sądziła, że postradałem rozum. Przybliżyłem obraz na tyle ile chciałem i zmieniłem polaryzacje kolorów. Byłem z siebie dumny.
-Patrz-powiedziałem do niej i pokazałem moje znalezisko
-Ale, co ma wspólnego z twoją córką?
-Ze mną ma, więc z nią też.-powiedziałem spoglądając na wyostrzony obraz loga Hydry, ukrytego na metalowym ramieniu Bucky'ego.
-Idę powiedzieć reszcie. Postaraj się nie robić głupot.-powiedziała i wyszła
Wpatrywałem się w ekran jeszcze jakieś 5 minut. Moje myśli to jeden wielki chaos. Wstałem i miałem iść na górę i kiedy dotarłem do drzwi dostałem mejla. Z tego samego adresu, co Hannnah dostawała groźby. Wróciłem się do komputera i otworzyłem wiadomość.
Usiadłem na krześle. Zrezygnowany? Załamany? Zszokowany? Zdenerwowany?
Nie wiem... Na pewno nie byłem wtedy sobą. Zamyślony spoglądałem na ekran, zbierałem myśli...
****
Kolejny krótki rozdział, ale mam nadzieję, że nie robi to nikomu problemu ;) Next będzie szybko!
CZYTASZ
𝒁𝒂𝒈𝒖𝒃𝒊𝒐𝒏𝒂 (Część 1)
FanficTony Stark staje w obliczu nowego wyzwania-wychowania nastolatki. Młoda dziewczyna jest w sporej rozterce o której obawia się powiedzieć komukolwiek. W dodatku cierpi z powodu straty matki i nagłej przeprowadzki. Oboje wiedzą o sobie tylko KIM są...