Mentalne Przygotowania

114 7 10
                                    

Główna ulica Bayview biegnąca przez centrum była praktycznie pusta. Miasto ma to do siebie, że pustoszeje po zmierzchu i na świat wyjeżdżają samozwańczy kierowcy. Tym razem na światłach ustawiły się trzy wozy: Honda Accord

 Tym razem na światłach ustawiły się trzy wozy: Honda Accord

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mazda MX-5

I Alfa Romeo 155 DTM

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I Alfa Romeo 155 DTM

- Dobra, ustalmy pewne zasady: startujemy na dziesiąte mrugnięcie żółtego światła na sygnalizacji po usłyszeniu mojego klaksonu, jedziemy prosto po swoich pasach, meta znajduje się na zjeździe do autostrady

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Dobra, ustalmy pewne zasady: startujemy na dziesiąte mrugnięcie żółtego światła na sygnalizacji po usłyszeniu mojego klaksonu, jedziemy prosto po swoich pasach, meta znajduje się na zjeździe do autostrady. Stawkę wygranej już znamy - wyjaśniła Mia - Gotowi?

- Zawsze - odparł Michael.

- Nie przeciągaj - zażartował Maurizio.

- No dobra. Uwaga, trąbię!

W tym momencie dziewczyna użyła klaksonu i cała trójka odliczała ilość mrugnięć żółtego światła. Co sekundę pojawiało się ich coraz więcej, było ich już pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć...

Światło zgasło i wszyscy wystartowali równo, jednak ta równość zakończyła się po 10 metrach. Prowadził Maurizio, ostatnia była Mia. Alfa Włocha miała niewyobrażalną moc i z łatwością zostawiła pozostałe samochody nie mając zamiaru choćby na chwilę pozwolić Michaelowi się zbliżyć. Z każdym metrem czerwona Alfa zmieniała się w czerwony punkt. Postanowił użyć ostatecznej broni, podtlenku azotu, który tylko na chwilę pozwolił zatrzymać znikający punkt. To było zbyt szybkie i Maurizio wygrał z łatwością, kończąc wyścig efektownym uślizgiem, po dłuższej chwili dojechała "reszta stawki".

- Wiedziałem, że masz mocny wóz, ale nie sądziłem, że aż tak! - powiedział podekscytowany Michael wysiadając z Mazdy.

- To chyba był błąd, że ją tak trzymałem - odparł zaintrygowany Włoch.

- Zdecydowanie! Przecież ty mógłbyś być szefem Night Riders.

- Mógłbym, ale nie chcę.

- Dlaczego?

- Kimi to mój dobry przyjaciel i nie chciałbym mu tego robić.

- No fakt... W każdym razie, pod nieobecność moją i Icemana będziesz kluczową postacią w ekipie.

- Przynajmniej postaram się taką postacią być - zaśmiał się - Dobra dzieciaki, ja się zbieram. Mia, dzwoń do mnie, kiedy będę potrzebny. Tylko mnie nie wystaw, bo ci więcej nie wymienię Garreta* w twojej Civii*.

- Możesz być pewny, że zadzwonię - uśmiechnęła się dziewczyna - Do zobaczenia!

- To... Co robimy? - zapytał ją Michael tuż po tym, jak Maurizio zniknął za horyzont.

- Jutro wieczorem zaczynacie ligę URL. Musisz się przygotować mentalnie na te zawody.

- Mentalnie powiadasz... Może mi w tym pomożesz? - chłopak popatrzył się jej w oczy szarmancko.

- Co masz na myśli? - zapytała cicho.

- Dowiesz się, jak przyjedziemy do mnie.

- Mam się bać?

- Zaufaj mi.

Mia przystała na jego propozycję, po czym obydwoje pojechali do domu Michaela. W przedpokoju zdjął z niej dresową bluzę i zaprowadził ją do salonu, ponieważ tam panował najmniejszy bałagan.

- Oglądniemy jakiś film? W szafce powinienem mieć jeszcze jedną paczkę popcornu.

- Pewnie. A masz jakiś?

- Dobrze, że pytasz. Mam Szybkich i Wściekłych, Pulp Fiction i Golden Eye. Co proponujesz?

- Mam dylemat między pierwszym, a ostatnim... Raczej Golden Eye.

- Świetny wybór. Ja tu wszystko ustawię, a ty jeśli możesz wsadź popcorn do mikrofalówki.

Wedle prośby przygotowała jedzenie, a Michael czekał już na nią z zapauzowanym filmem. Usiadła koło niego kładąc miskę z popcornem na stole i wtuliła się w swojego chłopaka, na co ten objął ją swoją ręką.

Film trwał dosyć długo i przez ten czas Michael w ogóle nie myślał nad URL i wszystkim, co ostatnio się wydarzyło. Wplątał się w niezłe bagno, jednak dla takiej osoby, jak Mia był gotów się poświęcić. Była to jego pierwsza dziewczyna, która stawiała sprawę tak jasno i nie oczekiwała niczego, oprócz jego uwagi i miłości. Miał, a przynajmniej chciał mieć wrażenie, że ona to ta jedyna.

Film się skończył, a gdy Michael chciał wyłączyć odtwarzacz i telewizor, zablokowała go śpiąca Mia. Uśmiechnął się i ostrożnie się odsunął, by ją wziąć na ręce i zaprowadzić do łóżka. Nie mógł jednak podnieść ręki, którą ją obejmował - cała zdrętwiała. Kiedy już ją odpowiednio rozruszał i irytujące mrowienie ustało, zaprowadził ją do swojej sypialni i przykrył ją kołdrą, a na koniec posłał jej delikatny pocałunek w czoło. Przez kilka minut przyglądał się jej uważnie, nie chciał jej na moment stracić z oczu. Tak, to mogła być dla niego ta jedyna...

Garret - marka turbosprężarki, którą Mia (jak i każdy z zespołu Night Riders) posiada w swoim samochodzie

Civia - pieszczotliwa nazwa Hondy Civic Mii.

Need For Speed: Night RiderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz