Mocy Bez Granic

208 14 9
                                    

Po wyjściu z gabinetu Roga, Michael dostał kluczyki i wsiadł do swojego nowego nabytku. Pachniało w nim niemalże nowością, a przebieg wynosił ledwie 1000 kilometrów. Samochód najwyraźniej zabierany tylko na zakupy, skoro taki zadbany. Bez problemów zapalił po przekręceniu kluczyków i Michael pojechał za Mią do wyznaczonego miejsca na jego GPS-ie. Droga dzisiaj była wyjątkowo zakorkowana i minęło trochę, zanim dojechali. W końcu gdy się tam zjawili, w środku przy podnośniku stał czarny Mitsubishi Lancer Evo VII.

Wydawał się być znajomy ze względu na kolor i emblematy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wydawał się być znajomy ze względu na kolor i emblematy. To był samochód jednego z Night Riders. W sumie nic dziwnego, skoro to warsztat z polecenia Kimiego.

- Jest tu kto? - zapytała Mia z nadzieją na odzew. I teoretycznie był, bo usłyszała jak ktoś przydzwonił głową o podwozie. Z dłonią na czole przyszedł Maurizio.

- Panna wybaczy nagłe problemy, zagapiłem się.

- Nie szkodzi - odparła rozbawiona.

- Panna od...

- Kimiego.

- A no tak! Mówił mi, że mam się panny spodziewać.

- Proszę, niech mi Pan mówi Mia.

- W takim razie proszę do mnie mówić Maurizio.

- No dobrze.

- Z czym do mnie przychodzicie?

- Mój kolega właśnie dzisiaj kupił prawie nową Mazdę Mx-5 i potrzebuje konkretnego tuningu w przystępnej cenie.

- O jakim budżecie mówimy?

- Sześć tysięcy dolców.

- Normalnie za tyle szału by nie było, ale z racji tego, że jesteście od Kimiego, to postaram się zrobić jak najlepiej. A te 6 kafli będzie po prostu za fatygę.

- Dziękujemy bardzo - dodał Michael szczęśliwy, że jednak nie będzie musiał brać kredytu.

- Kiedy mamy się zgłosić po odbiór?

- Akurat macie szczęście, bo skończyłem wóz Alessandry i nie mam żadnych innych prac, więc myślę, że za pięć dni będzie gotowy.

- Świetnie! Akurat w czasie.

- Ok, w takim razie wjedź swoją Mazdą na stanowisko i widzimy się za pięć dób.

Tak też zrobił i gdy wszystko było gotowe, a klienci pojechali, Maurizio zabrał się za zamawianie części oraz tworzenie kolejnego arcydzieła. Tymczasem Mia i Michael jechali w stronę kryjówki.

- Co ja będę robił przez te 5 dni? - narzekał chłopak.

- Znajdę ci zajęcie, dzięki któremu nawet dorobisz.

- Co to za zajęcie?

- Przechwytywanie ciężarówek z samochodami, przeważnie bardzo drogimi.

- Ryzyko?

- Absolutne.

- Wchodzę w to! - bez chwili zastanowienia Michael podjął decyzję.

- Świetnie. Dziś o 23 w kryjówce. Przyjadę po ciebie czarną Hondą Accord.

- Jasne.

Po chwili Mia wyciągnęła telefon i zadzwoniła do Kimiego.

- Cześć Kimi... Tak, tak. Mam kogoś do pomocy... Może Ci się to nie spodobać, ale lepszy rydz, niż nic... Wszystko Ci powiem w miejscu spotkania... No... Na razie.

- Zaraz, zaraz... Współpracujesz z Night Riders?!

- To długa historia. Jak nabiorę do ciebie większego zaufania, to Ci powiem.

- Rozumiem...

Czyli jednak chodziło o coś poważnego z nią i Kimim. Coś poważnego ich łączyło, coś, czego Michael nie mógł rozgryzć. Uznał jednak, że na ten moment nie powinien zaprzątać sobie tym głowy, tylko zdobyć zaufanie Mii.

Dotarli do kryjówki, a tam Mia rozłożyła i przypięła mapę miasta do ściany.

- Zanim z nami ruszysz, musisz wiedzieć podstawowe rzeczy. Po pierwsze: nikt nie działa sam, a więc możesz liczyć na naszą pomoc, jednocześnie nie mogąc sobie pozwolić na swawolkę. Łup musi być sprawiedliwy. Po drugie: istnieje u nas coś takiego jak podział łupu, to znaczy im więcej zrobisz, tym większą dolę dostaniesz. O wszystkim decyduje Kimi, więc tym razem mu nie podpadnij. Po trzecie: panuje pełen spokój i harmonia. Nie możemy kłócić się o błahostki, a jeśli już, to po akcji, na spokojnie wyjaśnić sobie kilka rzeczy. Czy to jest jasne?

- Pewnie.

- Cieszę się. Skoro już omówiliśmy sobie podstawy, czas na konkrety. Dokładnie o 23:57 będzie przez autostradę przejeżdżać ciężarówka z samochodami do salonu Dodge'a. Są tam dwa Vipery. Plan jest taki, by wyważyć klapę C4, a dwoje z nas będzie wyjeżdżało samochodami, w tym przypadku będę to ja i Alessa. Dla jasności, to dziewczyna Kimiego, trochę ostra, ale przyzwyczaisz się.

- No mam nadzieję.

- Pozwól, że jeszcze wymienię ci resztę członków Night Riders: Jenson - sympatyczny, elokwentny i piekielnie szybki. Dalej Nico - życzliwy, jednak walczy o swoje. Dla mnie nieco sztywny. Kolejny to Sebastian. Ten to dopiero niezłe ziółko. Najlepszy przyjaciel Kimiego, potrafi być wybuchowy, gdy mu coś nie wyjdzie, ale ma świetne poczucie humoru. Ostatni jest Fernando - dla rodziny i przyjaciół ciepły altruista, dla nieznajomych i wrogów zimny i bezwzględny. Czy wszystko zapamiętałeś?

- Myślę, że tak...

- Świetnie. O 23 tutaj, nawet nie próbuj się spóźnić. Proszę...

Need For Speed: Night RiderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz