Jeszcze raz przejrzałam się w lustrze i stwierdziłam, że nawet ładnie wyglądałam. Miałam na sobie białą, koronkową bluzkę i dżinsowe spodnie, a do tego białe conversy. Zrobiłam lekki makijaż i rozpuściłam moje platynowe włosy, które sięgały mi już do ramion.
Przed wyjściem z pokoju zabrałam jeszcze małą pudrowo-różową torebkę, w której miałam telefon i portfel.
Zeszłam po schodach, na dół gdzie byli już wszyscy oprócz Chris i Jonasa, którzy posatanowili zostać w domu, ponieważ mieli kaca i byli zmęczeni.- Idziemy? - zapytałam.
Chris pokiwał głową i wszysycy ruszyliśmy na miasto. Gdy wyszliśmy z posesji Chrisa poczułam jak ktoś łapie mnie za dłoń. Spojrzałam w dół i zobaczyłam, że moja ręką splotła się z inną. Uśmiechnęłam się i zerknęłam na Williama. Wyglądał bardzo przystojnie. Miał na sobie czarne spodnie i szarą koszulkę w serek oraz bordową bluzę.
- Pięknie wyglądasz - szepnął mi do ucha.
- Dziękuje - odpowiedziałam i poczułam ciepło na policzkach. Czy ja właśnie się zarumieniłam?
- Co zwiedzamy? - usłyszałam głos Isaka.
- Możemy przejść wzdłuż tej ulicy i zobaczymy co jest na jej końcu - zaproponowała Eva, a wszyscy zgodzili się.
Mijaliśmy przeróżne sklepy. Uliczka była wąska, ale nie było zbyt dużo ludzi, więc szliśmy na jej całej powierzchni.
- Noora?
- Hm? - mruknęłam i spojrzałam na chłopaka.
- Chciałbym cie zaprosić na kolacje. Dziś wieczorem - uśmiechnął się do mnie.
- To randka? - zapytałam. Usłyszałam pisk Evy, więc spojrzałam na nią.
- Noora, musimy tu wejść - oznajmiła i wskazała na sklep z ubraniami.
- Jeśli już tak proponujesz, to tak - odpowiedział, a ja pokręciłam głową z uśmiechem.
- Noora!
- No idę - krzyknęłam i stanęłam na palcach by pocałować Williama w policzek. - Do później.
Podeszłam do Evy i razem weszłyśmy do sklepu. Zaczęliśmy przeglądać wieszaki.
- Jakie piękne - szepnęła Eva, a jej oczy błyszczały.
- I jakie drogie - otworzyłam szeroko oczy, gdy zobaczyłam cenę zwykłej, białej bluzki - 40 euro? To chyba jakiś żart.
- Ale kto powiedział, że musimy kupować? Możemy poprzymierzać - mruknęła cicho abym tylko ja słyszała.
- Wariatka - zaśmiałam się i zaczęłyśmy szukać jakichś ładnych ubrań.
Weszłyśmy we dwie do jednej przymierzalni i zaczęłyśmy zakładać przeróżne ubrania.
- Czekaj, zrobię zdjęcie na snapa - zachichotała Eva i wyjęła telefon z torebki. Odblokowała go i zaczęła robić zdjęcia.
- Co my wyprawiamy?
- Ale spam zrobiłam na snapie - rudowłosa zaśmiała się i odłożyła telefon spowrotem do torebki. - Chciałabym kupić te wszystkie rzeczy - Eva zmarkotniała i pogładziła materiał sukienki dłonią.
- Niestety, jesteśmy za biedne na ten sklep - powiedziałam, a dziewczyna prychnęła.
- To oni dali jakieś ceny nie z tej ziemi.
- Okej, kończmy już to coś - wskazałam rękoma cały bałagan jaki zrobiliśmy w przymierzalni. - Chciałabym zwiedzić miasto, a nie spędzić cały dzień w sklepie.
- No dobra - mruknęła i zaczęła wieszać ubrania na wieszaki.
Ogarnianie bałaganu zeszło nam ponad dwadzieścia minut, do tego jeszcze Eva zerknęła na biżuterię. Siłą wyciągnęłam ją z tego sklepu.
- Tam było tak cudownie - jęknęła i usiadła na ławce przed sklepem. - Gdzie chłopaki?
- Właśnie pisze do Williama - powiedziałam i usiadłam obok Evy.
Noora: William, gdzie wy jesteście?
- Cieszę się, że ty i William jesteście znów razem - rzekła, patrząc na mnie i uśmiechając się. - Chris opowiadał mi, że jak gadał z Williamem to tylko o tobie nawijał.
- Serio? - zdziwiłam się, ponieważ William nie pokazywał, że wciąż mu na mnie zależy.
- Tak!
- Dzisiaj w nocy mnie pocałował i zaprosił mnie na kolacje na dziś wieczór - szepnęłam. - Nie mogę się juz doczekać.
Eva pisnęła i podskoczyła na ławce. - Pocałował?! Co wy robiliscie w nocy? - zapytała i w tym samym momencie dostałam wiadomość na messengerze.
- Po prostu się tylko całowaliśmy - oznajmiłam.
William: Przeszliśmy się na koniec uliczki i właśnie wracamy
Noora: Okej
- Już wracają - powiadomiłam Evę i zerknęłam na telefon.
William: A co? Już się stęskniłaś?
Noora: Chciałbyś😏
William: Mnie nie oszukasz
William: 💗
- Ale słodziak - mruknęła Eva patrząc na ekran mojego telefonu, który momentalnie zablokowałam. - Ej!
- Spadaj!
CZYTASZ
Summer Love [noorhelm]
FanfictionSpojrzałam mu w oczy i wiedziałam, że patrzę na człowieka, przy którym chcę zasypiać i się budzić. Był moją wiecznością.