Magnus

93 6 0
                                    

Aby dostać się do pierwszego punktu na mapie herosi musieli przejść przez całe zamczysko Hadesa. Początkowo myślał, że to nic strasznego, no bo w końcu to Pan Podziemia wysyła ich na tą misję, więc postara się żeby podróż była w miarę przyjemna. Nie miał pojęcie jak bardzo się mylił. Od razu kiedy wszedł o ciemnego tunelu ciarki przeszły go po plecach.

~Ktoś nas obserwuje~pomyślał. Szli dalej ciemnym korytarzem ledwie coś widząc, ponieważ w domu Hadesa jakoś nikt nie pomyślał o lampach lub chociaż o jakichś pochodniach ~tępaki~ chłopak przewrócił oczami i spojrzał na Nimue widząc że też o tym myśli. Wziął ją za rękę i lekko ścisnął aby trochę podnieść ją na duchu. Szli długo w milczeniu dopóki chłopak nie poczuł jak grunt mu się kończy. Nie zdążył zareagować w jakikolwiek sposób i spadłby, gdyby nie to że za rękę wciąż trzymał córkę Posejdona. To ona pociągnęła go w tył chroniąc przed prawdopodobnie śmiertelnym upadkiem.

-O bogowie! Tu nie ma podłogi

-Jak to wywnioskowałeś, Einsteinie! - Nimue posłała mu ironiczny uśmiech - acha ... nie ma za co, tak w ogóle

-No tak zapomniałam was uprzedzić żeby lepiej uważać pod nogi. Hades, powiedzmy sobie szczerze, nie był ostatnio remontowany, a duszom stabilne podłoże raczej do szczęścia potrzebne nie jest - powiedziała Bianka. Po czym wyjęła ze skórzanej torebki przewieszonej przez ramie dziwny wykonany z dziwnego metalu patyk i wrzuciła go w przepaść. Po chwili w przepaści urosło wielkie drzewo.

- Chodźcie musimy zejść do ogrodu - powiedziała po czym zeskoczyła na drzewo i dalej w dół. Magnus i Nimue wymienili spojrzenia pełne uznania, a zaraz potem zeskoczyli w dół. Magnus pomyślał że już kiedyś musiał skakać po drzewie, natomiast był prawie pewny, że Nimue nigdy tego nie robiła. Poruszała się po drzewie jak pięciolatka i trochę musieli na nią czekać na samym dole.

- Wszystko w porządku? - zapytał gdy była już na dole. Dziewczyna była cała czerwona i aż dyszała ze zmęczenia, ale lekko pokiwała głową. Tymczasem Bianka wpatrywała się już w dolinę przed nimi nieobecnym wzrokiem.

Córka PosejdonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz