-Masz racje. Jestem Ci winny wyjaśnienia.
Usłyszałam jego głos i odwróciłam się. Chłopak stał za mną, jego mina nie wyrażała uczuć. Podniosłam się i podeszłam bliżej niego.
-Nie pamiętasz mnie...-zaczął.- Zawsze byłem przyjacielem twoim i Chrome odkąd sprowadziliście się do wioski. Od naszego ostatniego spotkania zmieniłem się. Wyrosłem, ostatni raz widzieliśmy się na pogrzebie waszej mamy. Moi rodzice byli przerażeni tym co działo się w wiosce i razem z moją siostrą Karenn opuściliśmy wioskę . Będąc w podróży do Kwatery Głównej napadli nas zamaskowani ludzie. Tamtego dnia straciliśmy rodziców, siostrę ukryłem w krzakach a sam straciłem oko....-zawahał się-... Ostatkiem sił dotarliśmy do celu. Cudem mnie odratowali. Później zostałem szefem straży Cienia, na pewno o niej słyszałaś. Moim zadaniem jest dbać o twoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo Twojej rodziny. Jesteś częścią kryształu. Twoja mama jest zaginioną ksieżniczką. Ty jesteś jej następczynią. Twój medalik to kryształ, lecz tylko ty możesz go wydobyć...
-W dniu osiemnastych urodzin..-dokończyłam.
Podeszłam do chłopaka i wtuliłam się w niego. Jego obecność działała na mnie kojąco. Cieszyłam się, że sekret został wyjawiony. Chłopak zaprosił mnie do wnętrza jaskini lecz poprosiłam go o chwilę samotności. Gdy zniknął za moimi plecami kryształ znowu zaczął świecić. Tym razem napis brzmiał "Twoje przeznaczenie równa się śmierć.".
CZYTASZ
Bez kresu. #Eldarya
Fanfiction"Cokolwiek by się nie działo, kocham Cię Mag. Nie dam Cię nikomu skrzywdzić, nie ważne gdzie będę ty albo gdzie będę ja. Zawsze będę Cie obserwował i chronił. Zawsze będziesz moją ukochaną, słodką, malutką Mag."