Dziewczynka lustrowała nas wzrokiem. Uśmiechała się radośnie machając nóżkami. Nevra podniósł ją i uściskał.
-Pasuje Ci dziecko.-rzuciłam a chłopak uśmiechnął się ukazując mi swoje wampirze kły.
Patrzyłam jak bawią się razem. W pewnym momencie poczułam niepokój. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam zakapturzoną postać wpatrującą się w nasz dom.
-Nevra...-szepnęłam cicho kiedy postać zniknęła.-Słucham skarbie?-rzucił chłopak.
-Tam...A zresztą... Zostań z małą muszę się przewietrzyć.
Postanowiłam sprawdzić kim jest tajemnicza postać. Nikogo jednak na zewnątrz nie było.
Wydawało mi się, że wioska żyje własnym życiem.
Wędrując po lesie poczułam jak ktoś zatyka mi buzię.-Gdzie jest Anja?-usłyszałam do ucha męski głos.
-Bezpieczna... Kim jesteś?
-Jestem jej ojcem.
CZYTASZ
Bez kresu. #Eldarya
Fiksi Penggemar"Cokolwiek by się nie działo, kocham Cię Mag. Nie dam Cię nikomu skrzywdzić, nie ważne gdzie będę ty albo gdzie będę ja. Zawsze będę Cie obserwował i chronił. Zawsze będziesz moją ukochaną, słodką, malutką Mag."