When I die honey. II [ D.M ]

Rozdział 11

Dzisiaj wracają moi rodzice. Czy się cieszę? Z jednej strony tak, ale z drugiej strony nie za bardzo. Fakt. Stęskniłam się za nimi, ale też przyzwyczaiłam się do życia bez nich. Nawet nie zastanowiłam się nad tym, czy zostaję tutaj, czy wracam do domu.

Właśnie dostałam list od rodziców, że są już w domu. Ubrałam ciepłą kurtkę i teleportowałam się na podwórko obok posiadłości rodziców. Podeszłam do drzwi i zapukałam dwa razy. Po kilku minutach w drzwiach pojawił się tata z promiennym uśmiechem na twarzy, którego nie odwzajemniłam.

Po chwili obok taty pojawiła się mama, również z ciepłym uśmiechem. Nie witając się z rodzicami, weszłam do środka. Powiesiłam kurtkę na wieszaku i usiadłam za stołem, obserwując w jakim wspaniałym nastroju są moi rodzice.

- Widzę, że humor wam dopisuje. - powiedziałam wyraźnie zdenerwowana.

- Samantho, przepraszamy Cię. - rzekł tata i spojrzał na mnie.

- Ale ja nie chcę waszych przeprosin. Mam tylko jedno pytanie do was, ale uprzedzam, jeśli mnie okłamiecie to ja stąd wychodzę. Zrozumieliście? - spojrzałam na rodziców, a Ci zgodnie pokiwali głowami. - Dlaczego?

- Dlaczego wyjechaliśmy? - dopytywała się mama, a ja tylko posłałam jej pełne złości spojrzenie.

- Córeczko musieliśmy chronić Leo. Wiesz przecież, że teraz w świecie czarodziejów jak i mugoli jest niebezpiecznie. - odparł mój rodziciel, lecz ja zauważyłam w jego oczach kłamstwo.

- Mówiłam, że jeśli mnie okłamiecie to ja wychodzę. - rzuciłam i wyszłam zabrać swoją kurtkę.

Ubrałam buty i wyszłam z domu. Zaraz po tym teleportowałam się do swojego domu. Zabrałam dwie butelki Ognistej Whisky, nalałam do szklanki i powoli delektowałam się jej smakiem. Tak. Tego wieczoru postanowiłam się upić, aby zapomnieć o wszystkich problemach jakie mnie męczą.

********************************************

Hej!

Co tam u was słychać? Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Jest rozdział! Jeśli się wam podoba to wiecie co robić. :)))) Tymczasem ja znikam, bo nie mam wiele czasu, a no i przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki.

Do zobaczenia już niedługo! :D