Jak to się zaczęło ?
W pewnym momencie zaczęłam czuć się osłabiona i czułam, że szybciej się męczyć. Myślałam, że to zwykłe przemęczenie lub anemia jednak nic z tym nie zrobiłam, a także nie miałam komu powiedzieć. Po pewnym czasie doszły inne objawy. Sytuacja zmieniła się kiedy pewnego razu zemdlałam w czasie biegania. Kobieta spacerująca z dzieckiem zadzwoniła na pogotowie.
Szybko wyjaśniło się, że to nie anemia, ani przemęczenie.
Wiedziałam, że to jest dla mnie wyrok, wiedziałam, że nie dam rady walczyć. Gdy siedziałam u lekarza i słuchałam jego zaleceń zapytałam tylko o dwie rzeczy.
- Jak długo będę mogła biegać i jak długo będę żyć ? - spojrzał wtedy na mnie z nieodgadnionym wyrazem twarzy, był pewnie już do tego przyzwyczajony.
- Nie możesz już uprawiać sportu, nie skupiaj teraz się na tym ile ci zostało-w jego oczach zobaczyłam naganę, pewnie wiedział, że myślałam o poddaniu- musisz walczyć o sobie i wygrać z tym gównem
- W takim razie co mam robić, chemia ?-w tym momencie wiedziałam, że dopóki Andrew Miller będzie moim lekarzem nie mogę powiedzieć to koniec, poddaje się.
- Nie, dostaniesz leki i będziemy kontrolować chorobę- gdy wyszłam z gabinetu wiedziałam już, że moje dotychczasowe życie się skończyło.
Gdy jeszcze byłam w gabinecie postanowiłam, że nikt nie może się dowiedzieć.
Musiałam rozpocząć nowe życie.
Życie w kłamstwie.
Dwa lata później
Tak jak przewidziałam dwa lata temu, Andrew nie pozwolił mi się poddać. Walczył o mnie i z białaczką, nie pozwolił mi się załamać.
CZYTASZ
MYSTERY
Teen FictionTo było trudne. Ukrywanie przed wszystkimi prawdy stawało się coraz cięższe i nie do zniesienia. Każdy człowiek ma jakiejś granice, a moje zostały już dawno przekroczone, nie nie mam zamiaru odebrać sobie życia, los sam mi zabierze przyjemność byci...