(Polecam piosenkę)
Obudzilam się coś o 7:00.
Nawet SPK bo na 10:00 do wytwórni...Wiec ogarnełam się i ubrałam czarne szorty i kolorową krótką bluzę do tego cos co kocham....moje super stary...
Bez tych butów ani rusz...Dzisiaj znowu robilam śniadanie.... Co by tu zrobić....
Wiem!!!
Naleśniki z nutellą...
Yoo będzie na pewno smakować. Ok to teraz muszę zabrać się za zmieszanie składnkiwów.Gdy smażyłam na patelni pierwszego naleśnika usłyszałam jak mój Oppa schodzi po schodach. Jego tryb agenta jest za głośny ...
Pewnie zapach nutelli go tu prowadzi..(xD)
Udawałam że go nie widzę i robiłam dalej naleśniki....On chyba mnie rozszyfrował.
Objął mnie mocniej niż zawsze w talii i położył głowę na moim ramieniu przyglądając się nutelli...Nutella..-szepnął mi do ucha.
Chwile później wziął słoik i uciekł z nim do salonu....
JAAAH! ODDAJ TO!- powiedziałam przez śmiech tym samym biegnąc za nim.
Okrążyliśmy dom 5 razy aż chłopak się zatrzymała i podniósł słoik do góry.....
Niestety jestem od niego niższa o całą głowę. Opierałam się o jego brzuch aż wreszcie runeliśmy na sofe...
Wykorzystałam ten fakt że na nim leżalam więc dałam mu szybkiego całusa i i wzielam mu ten słoik.On spojrzał się na mnie pytająco a ja uciekłam do kuchni razem ze zdobyczą...
Była 9:10 wiec zaczęliśmy się zbierać.
W samochodzie cały czas się śmialismy z dzisiejszego incydentu..
Wiec droga minęła w bardzo milej atmosferze.20 minut później byliśmy już pod wytwórnią . więc poszliśmy do prezesa
on powiedział że dzisiaj mamy luźne próby więc nie musimy czwiczyć swoich układów.
Jednak mamy tańczyć ale przez zabawe do piosenek innych wykonawców...
jak powiedział tak zrobiliśmy. jak to moi kochani wariaci wybrali jako pierwszą piosenke UP & DOWN... nie wnikam w to.
tańczyliśmy tak do godziny 18:00 aż wszyscy padli ze zmęczenia ale śmiejąc się do bólu..
leżeliśmy na sali jakieś 30 minut aż wreszcie się ogarnęliśmy...
jak zwykle alien coś palnął... zaproponował seans filmowy ale w naszym domu...
zgodziłam się bo nie było JEGO z nami, Yoo mie był specjalnie zadowolony z tego faktu bo wiedział że chłopaki robią niezły syf... to będziemy duuuzo sprzątać
kiedy doszliśmy do domu wybraliśmy jako pierwszy film Suicide Squad musiałam to obejrzeć, drugim filmem był jakiś horror przez co byłam wtulona w w Oppe tak mocno że zastanawiałam się czy może oddychać ....
następny film to był tytanic.... kiedy wyłam jak Prze Tae sobie po prostu zaczął naśladować scenke na czubku statku..
Do tego był on (dziewczyna z tytanika) a za Jacka wziął Jimina...
Wyglądało to przekomicznie wiec zaczęłam się śmiać jak głupia...O jakieś 23:00 byłam strasznie zmęczona wiec zasnelam na kolanach mojego Oppy....
Dalej nie wiem co się działo...*****
Wstalam o 11:00....na szczęście dzisiaj sobota i do wytwórni nie musimy jechać.
co zauważyłam to to że na szczęście leżałam na swoim łóżku obok Oppy...
zeszłam na dół i prawie zeszłam na zawał. Chłopacy leżeli w całym salonie dosłowmie w całym. Był totalny bajzel...
zabije ich.. nasz idealnie czysty dom zamienił sie w totalny burdel na kółkach...super... co zauważyłam to to że na podłodze było pełno okruchów i itp.
Szturchnęłam Tae w ramie a on lekko się przebudził ...
O co chodzi?-powiedział zaspanym głosem...O co chodzi?! Co tu się wczoraj działo do jasnej makreli?!!- podnioslam glos na co reszta nagle się podniosła a Yoo zszedł na dół
Co się kochanie sta- szedł przecierając oczy aż nagle sie zciął gdy je otworzył...-do jasnej kurwy co się tu działo!!?- wydarł się na cały dom.
Ymmm-zaczął Jimin- mała imreska...- uśmiechnął się krzywo i podrapal po karku.
Imreska??-zapytałam ironicznie-raczej impreza! Raz dwa mi to tu macie sprzątnąć!!- wydarlam się łapiąc Yoongiego za rękę i kierując się na górę...
Po jakiś 20 minutach zeszlismy na dół.
Było czysto a chłopacy siedzieli na sofie oglądając jakaś drame...Gdy uszłyszeli nasze kroki od razu 6 par oczu skierowało wzrok na nas...
Posłałam im słodki uśmiech na co odetchneli z ulgą...3h później
Byliśmy na mieście oczywiście wszyscy w maseczkach.
Chodzilismy po ulicach Seulu bez żadnego problemu, było strasznie spokojnie ...W jednej chwili zauważyliśmy nową lodziarnie wiec weszlismy do niej robiąc lekki hałas naszymi śmiechami.
Każdy zamówił po dużej porcji deseru
Wyglądały nieziemsko a smakowaly jeszze lepiej...Po zjedzeniu wszystkiego co zamówilismy pokierowalismy się nad morze. Idealnie trafiliśmy na zachód słońca. Było ciepło ,lekki wiaterek.. O nic więcej boga prosić...
Chodziliśmy tak chyba 1 h aż juz było dość ciemno...
Wracaliśmy pustymi ulicami Seulu...
Latarnie oświetlały nam ulice wiec był fajny klimacik.Doszlismy pod dom, odkluczylam drzwi i weszlam razem z Yoo do danego budynku...
Oczywiście chłopacy wrócili do siebie...
Weszliśmy do sypialni trzymając się za reke położyłam się na Łóżku a on zawisł nademną
Chcesz tego?- zapytał na co kiwnęłam potwierdzająco głową on się uśmiechnął i zaczął pieścić moją szyje...Wieeem powinna wczoraj wstawić ale mój rodziciel kochany sobie pomyślał "oo zabiore Julce telefon na jeden dzień" i po prostu bez powodu mi go zabrał...
Nosz kurde....Mam wrażenie że spieprzylam ten rozdział....
Chciałam zokończyć na tym że Yoongi się oświadcza Julii ale nie chce już zakończyć tej książki...
Moje serduszko się kraje jak o tym myślę....Do następnego!😁😘😍💞💞
CZYTASZ
Feeling❤~Suga~❤
FanficGdyby nie to że ta książka ma podejrzanie dużo wyświetleń dawno usunęła bym to gówno lel O zapomniałych uczuciach które z wspomnieniami wrócą z dwukrotną siłą. #CRINGE ALERT# 5k i got 6k i got 7k i got 8k i got! 9k i got!!! 10k I GOT!!! ? 11k KOC...