Obudziłam się rano wtulona w mojego Oppe, szczerze wstawać to mi się nie chciało bo było mi wygodnie i ciepło wiec zostałam razem z nim..
Co tylko zauważyłam ze się uśmiechnął pod nosem, za to pocalowalam go w usta lekko je muskając, jednak on pogłębił pocałunek ( a ten cwaniaczek jednak nie śpi) i przyciągnął do siebie kładąc mnie tym samym na swoim brzuchu.Jak moja księżniczka spała??- zapytał uśmiechając się pokazują swoje białe ząbki......
Po prostu idealnie..- miówiąc te słowa przygryzłam dolną wargę na co on przeżucił mnie na bok i mocno przytulił...
Ale wiesz że dzisiaj musimy iść do sądu- posmutniał mówiąc to zdanie...
Wiem- pochmurniałam trochę - ale która to godzina?- zapytałam na co Yoo odwrócił się nie stronę zegarka
10:00 a co?- zapytał
PRZECIEŻ MUSIMY TAM BYĆ O 12:00!!- wstalam do pionu- SZYBKO!
Bez zastanowienia wparowałam do łazienki zabierając ze sobą po drodze czarną sukienkę z wycięciami w talii...
Szybko się umylam i przebralam ,wpuścilam Yoongiego do łazienki a sama pobiegłam na dół poszukać jakiś czarnych szpilek...
Nie mogłam znaleźć moich pełnych czarnych ,wiec ubrałam te zawiązywane cienką czarną wstążką lekko nad kostkę...Yoo wyszedł z łazienki po 30 minutach wiec była już 11:30
Ok pól godziny... Można powiedzieć ze wybiegliśmy z domu wskakując do czerwonego BMV Oppy ....
Na szczęście nie było żadnych korków wiec dojechalidmy na miejsce w 20 minut.. Ok jeszcze 10 minut, wiec ze spokojem weszlismy do sądu.Siedzieliśmy przed salą trzymając swoje ręce aż nie zuważyłam jego...
Hej piękna- Uśmiechnął się szyderczo ...Odwal sie- powiedział Yoongi
Po tym policjanci wprowadzili go już do środka. Nie spószczał ze mnie wzroku przez co czułam sue nie swojo..
Ostatni raz przytulilam Yoo i weszliśmy razem do sali....***
Więc wyrokiem dla pana Jeon Jungkooka będzie 5 lat pozbawienia wolności i 100h prac społecznych...- stwierdził sędzia..
Nie dostał dużo, ale zawsze coś...
Zrobił coś co wątpie czy kiedyś mu wybacze, niby do niczego nie doszło ale mam teraz przez niego złe wspomnienia...Ale nie będę miała juz z nim do czynienia przez 5 lat. Chociaz tyle.
Wyszłam z Yoo z sądu. Nie mieliśmy maseczek, ale tak czy siak szlismy ulicami Seulu przez co ludzie się na nas patrzyli .
Nie przeszkadzało to nam. Najważniejsze ze byliśmy razem. I ze czułam się bezpieczna...Gdzieś w połowie drogi przypomniało się nam ze mamy samochód pod sądem wiec szybko się wrócilismy.
Zaczęło padać wiec akurat nam się udało nie zmoknąc. Na szczęście....****
Pod domem byliśmy o 15:00
Samochód wjechał do garażu wiec nie zmoknelismy...
W domu było tak jak zawsze nic ciekawego...
Luna biegała po całym salonie...lajcik
Basen był zakryty....
Po prostu rutyna.
Usiadłam na sofie wiec Oppa zrobił to samo i klapnął koło mnie obejmując mnie ramieniem.Siedzieliśmy tak 1h oglądając jakąś drame na TV... Wiec zasnełam znowu wtulona w Oppe. Kit że była 16:00 ale byłam zmęczona dzisiejszymi wrażeniami.
Suga pov.
Siedziałem wtulony w Julkę jakoś godzinę aż wreszcie zasnęła.
Nie chciałem jej budzić wiec przykryłem ją kocem a sam się ubralem i wyszlem z domu...30 minut później byłem pod galerią.
Weszłem do niej i od razu zacząłem szukać jednego miejsca... Jubilera...Znalazłem... Najdroższy jubiler w mieście. Od razu wszedłem do środka witając się z kasjerką....
Zacząłem przeglądać naszyjniki, ale największą uwagę zwrócił na mnie pierścionek. Cały srebrny z niebieskimi szmaragdami... Był piękny jak ona.
Zastanawiałem się chwile czy go kupic...
Ale moja miłość do niej wygrała ,kupilem pierścionek zaręczynowy dla mojej księżniczki.Pod domem wziąłem głęboki oddech i wszedłem. Mała już nie spala bo nie było jej juz w salonie, była w kuchni i przeglądala lodówkę..
Objąłem ją w taliiMasz ochotę na kolacje?- zapytałem na co potwierdziła gestem...
20 minut później byliśmy w restauracji.
Siedzielimśy w mało zatłoczonym miejscu. Zamówilismy sushi i jakiś deser...Kończąc nasze lody malinowe wstałem i podszedłem do mojej ukochanej...
Uklękłem i wyciągłem małe pudełeczko z pierścionkiem...Julia... Kocham cie nad życie. Wiec czy będziesz stać przy moim boku na ołtarzu?- zapytalem a jej popłynęły łzy...
Y-yoo... Oczywiście że tak!- rzucilam mi się na szyje....
Zalożyłem jej pierścionek... Spodobał się jej, tak jak myślałem ...
Ten widok był piękny...szczęśliwa Julia...
Mam nadzieje ze ze mną zawsze taka będzie....
Na zawsze....i nigdy się nie rozstaniemy.... Dopóki śmierć nas nie rozłączy...Nieeeee....! To jeszze nie koniec! Heh ale wene trace ;-; pokażcie aktywność w komentarzach prosie☺
CZYTASZ
Feeling❤~Suga~❤
FanficGdyby nie to że ta książka ma podejrzanie dużo wyświetleń dawno usunęła bym to gówno lel O zapomniałych uczuciach które z wspomnieniami wrócą z dwukrotną siłą. #CRINGE ALERT# 5k i got 6k i got 7k i got 8k i got! 9k i got!!! 10k I GOT!!! ? 11k KOC...