- Marzenia -

181 14 2
                                    



Ma rację. Nie mam nic.

Domu, przyjaciół.

Kilka lat podstawówki nie wystarczy żebym została psychiatrą.

Mój wymarzony zawód.

Był marzeniem i nim pozostanie.

Nie mogę uciec, wtedy zabiją rodziców. To nie wchodzi w grę.

Nie zabiję ich, nie mam czym.

Nawet jeśli jakimś cudem zawiadomię policję oni i tak mnie znajdą. Przyjdą po zemstę.

Franklin naprawdę ma rodzinę? Znaczy to wspaniale, mam nadzieję, że im się uda. Ewie też.

Skoro dług jest już spłacony to może odejdę?

Zapadnę w sen z którego nikt mnie nie obudzi.

Tylko to mi pozostało.

DługOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz