17

602 26 0
                                    

Pov.Bartek

Wszedłem do naszego pokoju.
Natalia leżała na łóżku i czytała jakąś gazete.
-Jest coś ciekawego?-zapytałem
-Czytam artykuł o Tobie.
-O mnie?- ździwiłem się
- O co tam piszą?-zapytałem wlewając wodę do szklanki.
-A piszą że nie za bardzo przejąłeś się zerwaniem
z Klaudią i nie obchodzi cię kim jest jej nowy chłopak, a wręcz przeciwnie bo ostatnimi czasy wyglądasz na szczęśliwego i twierdzą że się zakochałeś, nawet wiedzą w kim, ale nie napisali bo chcą się upewnić.-powiedziała Natalia, a ja przez to co usłyszałem wylałem wode.

-Bartek wszystko ok?-powiedziała dziewczyna
-Tak wszystko ok-odpowiedziałem

Natalia wzieła ręcznik i zaczeła wycierać wodę którą rozlałem. Podszedłem do niej i chciałem wziąć od niej ręcznik, gdyż ja powinienem to wytrzeć lecz przez przypadek dotknąłem jej dłoni. Natalia zawstydziła się
i wstała. Zrobiłem ten sam ruch.
-To co idziemy na ten spacer?-zapytałem
-No dobrze-odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.

Wyszliśmy z pokoju. Zamknąłem na klucz drzwi i zaczeliśmy kierować się w strone windy, lecz zatrzymali nas Robert.
-Gdzie wy idziecie?-zapytał
-Na spacer-odpowiedziała dziewczyna

Robert chciał coś jeszcze powiedzieć, ale zatrzymał go trener.
-Robercie chodź na chwile
do mnie.Musimy porozmawiać
-Juz ide-odpowiedział

Wyszliśmy z hotelu i zaczeliśmy iść w kierunku parku.
Po drodze dużo rozmawialiśmy i śmieliśmy się.
-Chodź coś ci pokaże-powiedziałem

Dziewczyna szła za mną, była ciekawa co jej pokaże, a kto by nie był ciekawy.
Gdy dotarliśmy na miejsce dziewczyna powiedziała:
-Wow jak tu pięknie.Skąd znasz takie miejsca Bartek?-powiedziała z uśmiechem spoglądając na mnie.

Jak ja kocham ten uśmiech.
-Ostatnim razem jak byliśmy z chłopakami tutaj na meczu, to nudziło mi się, a był czas wolny. To chodziłem sobie, aż wtrafiłem tutaj. Nikt tu jeszcze nie było.
-Czyli moge czuć się wyjątkowa-powiedziała Natalia
-Ty jesteś wyjątkowa-powiedziełem

Dziewczyna tylko się uśmiechneła i spojrzała
przed siebie by podziwiać widoki. Wykonałem ten sam ruch.
Siedzieliśmy tak z godzine, dużo w tym czasie rozmawialiśmy
i śmieliśmy się.
Zauważyłem że dziewczyna trzęsła się z zimna, ale ukrywała to najmocniej jak mogła.
Ściągnąłem bluze i podałem dziewczynie mówiąc:
-Proszę ubierz to.
-Nie Bartek nie trzeba.
-Ale nalegam. Ubieraj to w trybie natychmiastowym.
-No dobrze.

Dziewczyna ubrała moją bluze
I powiedziała:
-Bartek moglibyśmy już powli iść
-Jasne chodzmy już -powiedziałem i wstałem, podałem ręke dziewczynie by także mogła się podnieść.

Szliśmy w ciszy, ale przyjemnej ciszy. Nagle Natalia powiedziała:
-Bartek czy ty też słyszałeś jakieś szmery w krzakach.
-Nie nic nie słyszałem,
ale to pewnie jakieś zwierzęta-powiedziałem zgodnie z prawdą.

Weszliśmy do hotelu. Gdy chcieliśmy wejść do pokoju, zatrzymał nas Robert ze łzami w oczach, które próbował ukryć.

-Robert co się stało?-powiedziała Natalia

⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽
Co stało się Robertowi?
Dlaczego płacze?

To jednak nie sen/ Bartosz KapustkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz