Rozdział 13.

148 31 12
                                    

W chwili przerwy usiadłam na kanapie i chwyciłam telefon. Nie miałam ochoty na konfrontację z nikim, a tym bardziej Thomasem. Z nudów zaczęłam robić porządki w zdjęciach, które powrzucałam do odpowiednich folderów. Po chwili jednak znienacka podbiegła do mnie Susan.

- Al!! - krzyknęła - Nie uwierzysz co się stało!

- Nie krzycz tak. 

- Zgaduj.

- Umówiłaś się z Davem?

- Nie. Kobieto ja umówiłaś się z.. Czekaj! Jak?

- Nie chcę psuć ci tej chwili, ale patrzy się na nas i się śmieje.

- O nie.. - po woli odwróciła się w stronę chłopaka stojącego przy ścianie, a jej poliki momentalnie stały się czerwone. Vernet podszedł do nas z wielkim uśmiechem na twarzy i objął ramieniem moją przyjaciółkę.

- Mam rozumieć że nasze spotkanie aktualne?

- My.. ja.. w sensie tak.

- To dobrze, oznajmię reżyserowi że wychodzę dzisiaj szybciej i możemy iść.

- Nie tak szybko Dave, randkę odłożycie na kiedy indziej. Przerwa właśnie się skończyła, a my musimy w tym momencie dać z siebie wszystko. Panno West, też się przydasz. Zrobisz kilka zdjęć podczas nagrań. 

- Ale ja...

- Wiem że robisz wspaniałe zdjęcia dlatego nie chcę słyszeć odmowy. Cały sprzęt leży tam. - pokazał na stolik z urządzeniem.

Ja za to podeszłam do stylistki i usiadłam na fotelu. Bianca poprawiła mi makijaż, a ja gotowa mogłam wrócić na plan, gdzie czekała na mnie reszta. Wszyscy pracowaliśmy ciężko chcąc wyjść jak najlepiej. Nikt jednak nie wiedział czemu tempo naszej pracy tak przyspieszyło. Mieliśmy jeszcze sporo czasu do premiery, a wszystko było zaplanowane tak byśmy wyrobili się przed czasem. 

- Koniec. - oznajmił Martin po kilku godzinach, a wszyscy wypuścili głośno powietrze. - Może teraz wam wszystko wyjaśnię.

- No wypadałoby - wtrącił się Dave. Miał za złe reżyserowi że nie mógł wyjść szybciej, a ja tylko pokręciłam zrezygnowana głową i zaczęłam słuchać tego co mówi Ball.

- A więc, jutro wasza trójka - pokazał na mnie, Thomasa i Dylana. - Plus Susan weźmiecie udział w wywiadzie. Chyba nie zapomnieliście że już jutro wypuszczamy oficjalny pierwszy zwiastun. Standardowo odpowiecie na kilka pytań, jednak niezbyt szczegółowo. Trzeba trzymać ich w niepewności - posłał nam szczery uśmiech. 

- Wszystko rozumiem Panie Ball - odezwała się moja przyjaciółka - Ale dlaczego akurat ja mam się tam pojawić? Nie występuje w tym filmie.

- Słuszna uwaga Panno West. Otóż przedstawisz swoje zdjęcia i również odpowiesz na zadane ci pytania. To także szansa dla ciebie. - Dziewczyna nie wiedziała co odpowiedzieć, więc pozostała cicho. 

Na koniec reżyser podał jeszcze godzinę i miejsce studia w którym mieliśmy się pojawić. Przebrałam się i razem z Susan opuściłam budynek. Była godzina dwudziesta druga więc pożegnałyśmy się i udałyśmy w stronę swoich domów.

Na miejscu nie mając już na nic siły od razu rzuciłam się na łóżko. Kto by pomyślał że praca aktora może być taka męcząca.. a co dopiero aktorki i pisarki... 

-----------

Heyoo!

Wracam po krótkiej przerwie ): Ale! Z tej okazji mam dla was aż dwa rozdziały ^^ Następny powinien pojawić się około dwudziestej pierwszej i będzie o wiele dłuższy niż ten. Mam nadzieję jednak że oba przypadną wam do gustu.

Miłego wieczoru/dnia Placki!

𝓣𝓸𝓰𝓮𝓽𝓱𝓮𝓻 𝓐𝓰𝓪𝓲𝓷Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz