Mówią, że nic w życiu nie trwa wiecznie.
Tego akurat nikt nigdy nie musiał mi mówić, zbyt szybko przekonałam się o tym sama. Jednak im mniej masz, tym mniej możesz stracić. Sądziłam, iż wówczas mniej mnie zaboli. To nie była prawda. Mając tak niewiele nauczyłam się to doceniać, a gdy zostałam tego pozbawiona bolało znacznie bardziej niż byłam skłonna przypuszczać.
Wszystko się zmienia.
To również wiedziałam. Zmieniałam się z każdym dniem tak, jak zmieniało się wszystko wokół mnie.
Sądziłam kiedyś, iż żyć można jedynie będąc cieniem przeszłości i tej przeszłości się trzymałam brnąc w przyszłość. *Alea iacta est. Elizabeth zmieniła się w Bones. Do czasu, aż zdałam sobie sprawę z tego, że to jednak on miał rację. Nie żyłam, a wyłącznie egzystowałam. *Pulvis es et in pulverem reverteris. Odrodziłam się dzięki niemu i dzięki niemu stałam się popiołem.
Nie byłam już tą, która stała na szczycie, lecz leżałam wśród kości jako jedna z nich. Chciałam być Bones, ale teraz nienawidziłam tego bardziej, niż czegokolwiek wcześniej.
******************
*Oba zdania są po łacinie. Pierwsze oznacza "kości zostały rzucone". Natomiast drugie "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz".
CZYTASZ
Dziedzice ognia i popiołów 01: Zdradzeni
RomanceNa niego mówią Rider, ponieważ niczym apokaliptyczny jeździec brnie przed siebie pozostawiając w tyle jedynie krew i łzy. Na nią wołają Bones, ponieważ do celu zmierza choćby po trupach. Oboje zmagają się z przeszłością i własnymi demonami. Jednak m...