20

583 30 3
                                    

*JIMIN POV*

Po dojechaniu do Masan napisałem do ukochanego wiadomość tak jak prosił, lecz nie odpisywał. Domyśliłem się, że skorzystał z mojej rady i wypoczywa w śnie, dlatego starałem się nie martwić o niego. Było to trudniejsze niż myślałem.

Wieść o tym, że przewidywania Yoongiego się sprawdziły i zostanę ojcem, wstrząsnęło moim światem. Nie sądziłem, iż noc spędzona z moim chłopakiem będzie miała takie konsekwencje. Nie miałem dużego mieszkania, zarabiałem tyle co nic, miałem tylko dwadzieścia jeden lat i chodziłem z Jungkookiem tylko tydzień, ale... Mimo tych wszystkich niedoskonałości w środku ucieszyłem się z tego, że będę miał dziecko i to z miłością mojego życia. Chciałem z nim zostać na zawsze, więc dziecko i tak z czasem by się pojawiły skoro mój skarb posiada narządy kobiece. Miałem tylko nadzieję, że Jungkook naprawdę mnie kocha i pragnie tego samego co ja, bo teraz gdy był w ciąży i miał urodzić nasze dziecko to jednak byliśmy nim na zawsze złączeni. Kochałem go i pragnąłem spędzić z nim życie. Czy on chce tego samego?

Westchnąłem ciężko przez swoje myśli i otworzyłem kasę, ponieważ klientka płaciła za trzy godziny wysłuchiwania jej żalów, no i przy okazji robiłem jej pasemka. - Tak, do widzenia. - wymusiłem na twarzy uśmiech, a gdy klientka wyszła, uderzyłem głową o ladę.

-Co się stało synku?-podeszła do mnie mama-Źle się czujesz?

- Mam problemy. - westchnąłem ciężko. - Spokojnie, czuję się w miarę dobrze.

-A jaki?-przysunęła sobie krzesło i usiadła naprzeciwko mnie

- Nie ważne. - przetarłem twarz dłońmi. Westchnęła cicho kiwając głową

- Mamo, nie martw się. - głos mi się załamał. No kurwa.

-Jak mam się nie martwić?-szepnęła patrząc na mnie

- Nie wiem. - ukryłem twarz w dłoniach. Podeszła do mnie i mocno przytuliła gładząc po głowie

- Proszę, nie wypytuj. - westchnąłem ciężko.

-No dobrze-kiwnęła głową-Jak będziesz chciał to sam mi powiesz

- Mamo mamy gdzieś większy dom i mogę dostawać dużo więcej wypłaty? - spytałem po chwili.

-Hmm?-spojrzała na mnie-Dlaczego pytasz?

- Potrzebuję tego. - wymruczałem.

-Mamy, domek w Busan po twoich dziadkach-szepnęła

- Przepiszecie go na mnie? Jest kupiony i nie muszę nic za niego płacić? - westchnąłem ciężko. - Wiem, że chciałem być odpowiedzialny i sam wynająłem mieszkanie, żeby nie prosić o nic ojca, ale mamo... jest mi potrzebny.

-Tak kochanie-kiwnęła głową-Ale powiesz mi w końcu dlaczego?

- Jestem z Jungkookiem. - westchnąłem. - Tym chłopakiem, który tu przyszedł do fryzjera.

-To wiem-kiwnęła głową-I co dalej?

- Spałem z nim dzień po tym jak zostaliśmy parą. - mruknąłem.

-To źle?-spojrzała na mnie

- A kiedy ty spałaś po raz pierwszy z tatą, mamo? - spojrzałem na nią.

-Dwa miesiące po tym jak byliśmy parą

- Z Jungkookiem znałem się jakiś czas przez Internet. Potem pojechałem do niego i wróciłem jako wrak człowieka, bo byłem w nim zakochany, a on się mną zabawił. Przyjechał do Masan i wyznał mi miłość. Zostaliśmy parą, a dzień po tym miał rano wyjechać, więc wieczorem przed jego wyjazdem uprawiałem z nim seks. - uderzyłem się dłonią w czoło. - Jungkook jest inny niż reszta chłopaków, mamo. - w moich oczach poczułem łzy. - Nie wiedziałem, że on posiada w sobie narząd kobiecy i... okazało się, że mój ukochany jest w ciąży. Za dziewięć miesięcy zostanę ojcem...

Notice from true love || JikookWhere stories live. Discover now