Prolog

850 46 3
                                    

Louis


- Tam i z powrotem, pomiędzy to wszystko są moje emocje, których czasem nie rozumiesz. -Zaśpiewaliśmy razem.

Potem sam zanuciłem końcówkę.

- Myślę, że jeśli byś je kiedykolwiek wszystkie odkrył to zwolniłbyś. I zebrał dech w piersiach, aby potem móc dotknąć moich ust, abym ja mógł trzymać twoją rękę.

Zeszliśmy ze sceny.

Słyszeliśmy ogromny hałas, który wywoływał uśmiechy na naszych twarzach.

- Pięknie było – powiedział Niall.

- Tak, zgadzam się przyjacielu – rzekłem i spojrzałem w stronę Harry'ego, który zniknął za drzwiami.


        Wszedłem i zobaczyłem jak siedzi na podłodze i bawi się telefonem komórkowym. Podszedłem, ukucnąłem przy jego nogach. Popatrzyłem na niego, gdy on chował swoją twarz w dłoniach.

- Gdzie odpłynąłeś? – spytałem patrząc na jego tatuaże, które odsłaniał podwinięty niedbale rękaw bluzy.

- Nigdzie nie odpłynąłem – szepnął.

- Spójrz na mnie, Harry – poprosiłem, a on niechętnie zrobił to. Teraz te zielonoszare oczy zagłębiały się w moim niebieskim spojrzeniu. - Co się dzieje?

- Nic – odpowiedział. – Naprawdę nic – szepnął i odwrócił wzrok, gdy do pokoju weszli nasi przyjaciele.

Oparłem się o ścianę i przyglądałem mu się bardzo uważnie.


       Podobno miłość nie przetrwa w zamknięciu. Ona w ogóle nie zasługuje na życie w czterech ścianach świata. A co najważniejsze coraz bardziej wydaje mi się, że miłość nie ma szans na przetrwanie w cieniu przeszłych, teraźniejszych kłamstw.

Ale nie mogę stracić nadziei. Nie mogę, prawda?

Harry spojrzał na mnie z czułością, a ja pomyślałem.

Jest za późno, abym się zatrzymał, pomyślał, przestał cię ranić, ale nigdy nie jest za późno abym wspominał, dlatego robię krok w tył i rozlewam drinka z wiarą, że zrozumiesz, iż nadal możemy dotykać upragnionego nieba


Harry i Louis : Nadal Możemy Dotykać Nieba Tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz