Przy łożu schorowanej córki siedzą król i królowa. Ich młodsza córka, a zarazem ostatnia nadzieja Avalon, umiera i nic z tym nie można zrobić. Bowiem, ich starsza córka i prawowita następczyni tronu zaginęła. Dlatego też jeśli umrze Sarefina, to będzie coś nie dobrego.
- Kochanie i co teraz zrobimy? Jeśli nasza córka umrze? Przecież nikt nie wie co się stało z naszą drugą córką?
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. Ale ktoś będzie musiał zastąpić mnie na tronie w niedalekiej przyszłości.
Kobieta wpadła w ramiona mężczyzny i zaczęła płakać. Nikt, ale to nikt nie powinien przeżywać śmierci swojego dziecka, a zwłaszcza takiego które ma zaledwie 11 lat. Nawet najgorszemu wrogowi nie powinno się takiego czegoś życzyć.
Śmierć. Śmierć osoby bliskiej, a dokładniej własnego dziecka. To emocje i sprawa, która nie powinna mieć miejsce. A jednak ma.
Ta mała, bezbronna istotka może nie dożyć nawet jutra. Jej śmierć jest nieunikniona. Na nią został wydany najgorszy wyrok, wyrok śmierci.
- Mamo, tato... - mówi słabym głosem po przebudzeniu
- Jesteśmy tu skarbie. - mówi pośpiesznie kobieta.
- Coś się stało? Przecież wiesz, że cię nigdy nie zostawimy razem z mamą. - odzywa się mężczyzna.
- Obiecajcie, że jak znajdziecie Sofii to powiecie jej, że ją bardzo kocham. I, że żałuję, że jej nie poznałam.
- Obiecujemy kochanie. - mówi kobieta., zwana jej matką.
- Masz nasze słowo, że jej to powiemy, ale mamy nadzieję, że to ty jej powiesz skarbie. A teraz odpoczywaj. - mówi jej ojciec.
- Dziękuję - odpowiada dziewczyna, po czym zamyka oczy, a jej oddech się zatrzymuje. Na twarzy dziecka jednak widnieje uśmiech spowodowany słowami jej ojca i matki.
- Nie! - krzyczy jej matka - Serafina! Proszę powiedz coś! Powiedz... - mówi złamanym głosem. Jej mąż przytula ją, a ona się w niego wtula. Płacząc w jego tors pokryty drogą odzieżą. - Dlaczego? Dlaczego to nas spotyka? - łka jego żona.
- Nie wiem. Też chciałbym to wiedzieć. Musimy się z tym jednak pogodzić.
- Ja nie chce, nie chcę zapomnieć o Serafin.
- Nie zapomnimy. Serafin była, jest i będzie naszą kochaną młodszą córeczką, a dla świata zawsze będzie małą księżniczką.
- Mam taką nadzieję.
Po śmierci małej odbył się jej pogrzeb. Całe królestwo ubolewało nad śmiercią księżniczki, ostatniej nadziei Avalon. I choć wszyscy pogrążeni byli w żałobie, musieli wrócić do codziennej rutyny, by nikt nie chodził głodny. Lecz każdy teraz jest smutny, jest w żałobie i nic tego nie zmieni. Bowiem kilkanaście lat temu stracili jedną księżniczkę i choć może jeszcze żyje to nikt o tym nie wie, a teraz po tylu latach, gdy ktoś mógł zająć tron zmarła młodsza księżniczka, ostatnia nadzieja....
CZYTASZ
Imperium Avalon - Akademia Magii |ZAWIESZONA|
FantasyPowieść nie skończona. Pisana lata temu. Kiedyś do niej wrócę tworząc ją od podstaw. Obecnie będzie zawierać dużo błędów i będzie dosyć płytka jak dla mnie. W królestwie Avalon, gdzie mieści się akademia magii, zostaje porwana córka pary królewskie...