~1 marzec~
Szłam korytarzem w stronę schodów. Dzisiaj rozpoczęcie i ja, jako "najlepsza" i "najpotężniejsza" uczennica i magiczka. Mam za zadanie odprowadzić pierwszaki na salę oraz wystąpić w pokazie magicznym. Ler odmówiła i powiedziała, że w tym roku woli pozostać w ukryciu, bynajmniej dzisiaj. W sumie to dobrze bo by nie dała rady. Przegadałyśmy prawie pół nocy, bo do 2.00. Następną godzinę i teraz od rana, ciągle się zastanawiam jak ja tego nie zauważyłam i dlaczego ona mi tego nie powiedziała.
Wiem, że ona jest inna ode mnie i jest jej dużo trudniej być tą gorszą siostrą. Ma też dość trudny charakter. Podeszłam do pierwszych drzwi i zapukałam, a za chwilę weszłam do pokoju.
- Zbierajcie się, za pięć minut zbiórka na korytarzu. - powiedziałam i wyszłam. Nie chciało mi się chodzić po pokojach, więc użyłam jednej z swoich mocy by dać ten komunikat wszystkim.
Po kilku minutach wyszli wszyscy. Widziałam zdziwienie na twarzach wszystkich. Spojrzałam się na nich. Byli ubrani w mundurek, tak jak jest zapisane w statusie szkoły.
- Teraz wam przedstawię kilka panujących tu zasad. - zaczęłam, szłam wzdłuż zapełnionego korytarza patrząc się na nich krytycznym wzrokiem.
- Tutaj nie jest tak jak w waszych poprzednich szkołach i są żelazne zasady. Wiele z was nie dawno odkryła swoją moc, a inni żyli z nią od urodzenia korzystając z niej nieświadomie. Dlatego też musicie się przystosować do zasad. - mówiąc to spojrzałam na dziewczynę z czerwonymi włosami. Patrzyła się na swoje paznokcie, kompletnie mnie olewając. Kiedy się skapnęła, że na nią patrzę i reszta, uniosła wzrok na mnie. Już wczoraj, gdy przybyła narozrabiała i byliśmy zmuszeni naprawić szkody. - Po pierwsze, zakaz używania magii bez nadzoru profesorów. Wyjątkiem są osoby które panują nad swoją mocą i są w starszych klasach. Po drugie, obowiązkowo musicie nosić mundurki. Po trzecie, od 22 jest cisza nocna i jest zakaz wychodzenia z pokoju, i odwiedzania innych. Po czwarte, jeśli macie jakiś problem, nie ważne jaki, zgłaszacie go mnie lub osobom, które poznacie na oficjalnym rozpoczęciu. Po piąte, nie możecie opuszczać terenu szkoły i bez opieki wchodzić w las. - zatrzymałam wzrok na grupce osób, oni odkąd przyjechali trzymali się blisko siebie na wzajem i przypatrywali innym. Wyczuwałam od nich coś z wilkołaków. - Czy wszystko jest dla was zrozumiałe? - spytałam.
- Tak! - odpowiedzieli chórem.
- To świetnie! Idziemy na rozpoczęcie.
Skierowałam się w stronę schodów, a oni za mną. Poprowadziłam ich na salę i powiedziałam jakie miejsca mają zająć. Zauważyłam Ler siedząca w bluzie i kapturze na podwyższeniu, gdzie siedzi już reszta najważniejszych osób, w tym również Lucy. Ruszyłam w tamtym kierunku i usiadłam na swoim stałym miejscu.
- Cześć siostra. - szepnęła w moim kierunku Lucy.
- Hej Lucii. - odpowiedziałam jej i zwróciłam głowę w kierunku mamy kiwając głową, że może zacząć.
- Witam was bardzo serdecznie. Witam wszystkich profesorów oraz uczniów. Dziękuję wam za przybycie. Klasy pierwsze jak co roku proszę o pozostanie na sali! Jeśli chodzi o wychowawców klas starszych nie ma żadnych zmian. Teraz przekażę głos i parkiet uczniom z Baris! Lili, oddaje Ci głos. - powiedziała, a ja podeszłam do niej.
- Dziękuję. - powiedziałam w stronę rodzicielki i skierowałam spojrzałam się na tłum - Kochani! Teraz zobaczcie czego możecie się nauczyć i osiągnąć! Jak co roku w tradycji szkoły, zapraszam na pokaz magii!! - oznajmiłam, a wszyscy zaczęli klaskać. Ustąpiłam miejsca pierwszym osobą.
Samanda, Olek i Gośka stanęli na przeciwko siebie. Przymkneli powieki i rozłożyli ręce. To jest ich popisowy numer. Ich dłonie pokrył fioletowy, żółty i zielony blask. W dłoniach zaczęły się tworzyć kolorowe kule energetyczne. Z kul wystrzeliły promienie ku górze i złączyły się w jedność. Od trzy kolorowej kuli energii zaczęły spadać równie kolorowe nitki w poprzek wcześniej stworzonych lin nadając całemu coś na kształt linowej pułapki. W środku niej została utworzona czarna postać, w tym roku padło na likana* z czerwonymi oczami, który próbował się z tego uwolnić.
CZYTASZ
Imperium Avalon - Akademia Magii |ZAWIESZONA|
FantasyPowieść nie skończona. Pisana lata temu. Kiedyś do niej wrócę tworząc ją od podstaw. Obecnie będzie zawierać dużo błędów i będzie dosyć płytka jak dla mnie. W królestwie Avalon, gdzie mieści się akademia magii, zostaje porwana córka pary królewskie...