Artur złapał mnie za rękę zakrył buzie i pociągnął do przymierzalni.Gdy mnie puścił zaczęłam na niego krzyczeć ale on mnie pocałował.Tak pocałował mnie.Niewiem dlaczego ale oddałam pocałunek.Tak bardzo mi go brakowało.Zrozumiałam że go naprawdę kocham gdy przypomniało mi się jak nazwał mnie szmatą odrazu się odsunęłam chciałam uciec ale on mnie złapał.Wyrywałam się ale on powiedział ze musimy szczerze pogadać.Zgodzilam się
-Zuzia to pisała moja przyjaciółka ja byłem wtedy w łazience Prosze uwierz mi ja naprawdę cię kocham i nigdy nie przestałem.Patrz tu do niej napisałem żeby się odwaliła odemnie za to co zrobiła (pokazuje wiad)
-dobra Artur wierze ci moge już iść?
-Zuzia... dlaczego ty mnie Zdradzilas?...
-Artur nigdy cię nie zdradziłam ja go przytuliłam bo jest znaczy "był" moim idolem i on mnie przytrzymał i pocałował a ja nie mogłam się wyrwać ale chciałam.Kocham cię dalej bardzo i to zrozumiałam teraz ale mega mnie bolą te słowa co mi napisałeś.No nie ty ale ciężko mi zapomnieć.
-A mi ciężko zapomnieć o tym ze pocałował cię Charlie i nie mogę się pogodzić ze jestes z Jankiem...
-Byłam...On mnie nigdy nie kochał...znaczy na początku...znalazł sobie inną....ja wiem ze to było tylko zauroczenie jak i z mojej i jego strony bo zawsze kochałam ciebie...
- Dupek....może damy sobie szanse? Bardzo cię kocham Zuzia jestes najważniejszą osobą w moim życiu...
-Ale po co Artur to nie ma sensu ja jutro się wyprowadzam....
-ehhh zapomniałem...dlaczego gdy akurat nam się polepsza.Po co wogule się wyprowadzasz!!! Nigdy o tobie nie zapomnę Zuzia jestes najwspanialszą osobą którą w życiu poznałem Heh normalnie jesteś cząstką mnie nigdy w życiu nie byłem tak zakochany jak w tobie misiu kocham cię i nigdy o tobie nie
zapomnę.Eh mogę?
-Tak
Artur mnie pocałował czułam tyle emocji.
Tak bardzo będę za nim tęsknić.Gdy się od siebie odkleliliśmy Artur mnie przytulił i zaczął płakać.Tak samo jak ja.-Misiek proszę cię spotkajmy się dzisiaj o 21 nad jeziorem chce się pożegnać (zmieniłam godziny jak coś)
-okej,musimy już iść na koncertPo 4 godzinach byłam w domu.Koncert był wspaniały przyszło bardzo mega dużo osób.Była 20 więc poszłam się przebrać.Zrobiłam mniejszy makijaż bo wiedziałam ze będę płakać... włosy spięłam w luźnego koka.Ubrałam czarne jeansy z wysokim stanem i croop top
A na nogi założyłam czarne fluxy.Byla 20:40 nad jezioro mam 10 minut więc wyszłam.
Gdy byłam na miejscu nikogo nie było.
Było ciemno więc gdy chciałam włączyć latarkę ktoś mnie złapał zakrył buzie i zaczął ciagnac w stronę lasu.Bardzo się przestraszyłam chciałam krzyczeć ale nie dałam rady bo i tak nikt by mnie nie usłyszał.Nagle zobaczyłam na mostku koc i świece więc pomyślałam ze tam jest Artur,próbowałam krzyczeć jak najgłośniej i zostałam puszczona i przytulona.Odrazu wiedziałam ze to Artur ale byłam bardzo na niego wkurzona ze mnie tak wystraszył.Poprostu się w niego mega wtuliłam.(rozmowa)-Artur bardzo bardzo mnie przestraszyłeś aleee
-aleee i tak mnie kochasz
-to tez i cieszę się ze to naszczęście ty
-kocham cię wiesz i niewiem jak bez ciebie wytrzymam
-ja ciebie tez i pewnie o mnie zapomnisz znajdziesz sobie inną ułożycie sobie życie weźmiesz z nią ślub dzieci i wgl
-Inną hmmmm a może być ta która stoji obok mnie?
-oczywiście-zaśmiałam się
-Chodz-Artur złapał mnie za rękę i zaprowadził na mostek.Byl na nim koc, świece, lampki i jedzenie.Wyglądało to ślicznie.-Artur jak tu pięknie
-cieszę się ze ci się podoba
-i to bardzo
-chciałbym spędzić z tobą ten ostatni dzień jak najlepiej...
-będę tęsknić -i w tym momencie się popłakałam.Siedziałam z nim do 4 w nocy.Oglądaliśmy gwiazdy a potem rozmawialiśmy.Bardzo mi się podobało.Będę bardzo za nim tęsknić, strasznie go kocham.Odprowadził mnie do domu a ja po zrobieniu swojej "wieczornej rutyny" poszłam spać....
CZYTASZ
Córka menagera | AS
Fanfiction16 letnia Zuzia pojechała ze swoją przyjaciółką Natką na YSC.Znalazla tam miłość swojego życia.Co zrobi Zuza gdy się dowie ze on ją zdradził??? Zobaczcie sami czytając to ff??