11

108 11 4
                                    

[UWAGA: W TYM ROZDZIALE WYSTĘPUJĄ SCENY SEKSUALNE]

JULIA'S POV

Wszyscy bili brawo po naszym małym show, a Ken pochylił się nad tłumem, oraz się ukłonił. Ja stałam za to zawstydzona, że pocałowałam Kena, na oczach wielu ludzi. Było mi wstyd, że w ogóle go pocałowałam!

Spojrzałam na niego, dziękując w tym samym czasie publiczności. Czy to, co zrobiliśmy było słuszne? Czy on naprawdę chciał mnie pocałować, czy było to tylko dla widowni? Czy to było dobre? Czy dobrze go pocałowałam? Tak wiele myśli wpadło mi natychmiast do głowy, a do tego dostałam bólu głowy od hałasu wokół mnie.

Poszłam do Kena i pociągnęłam go za ramię:

- Ken, nie dobrze mi, odwieź mnie do domu - mruknęłam do niego.

Spojrzał na mnie zaniepokojony i powiedział:
- Chciałbym, Julia, ale nie mam samochodu. Przyszedłem tu pieszo.

Nagle poczułam zawroty głowy, więc chwyciłam go mocniej za ramię.

- Ken, kręci mi się w głowie - powiedziałam, patrząc na niego, oraz mrugając.

- Cholera, Julia - westchnął.

- Zaczekaj mam pomysł! - nagle uniósł mnie i zaczął nieść jak pannę młodą.

Otworzyłam usta, aby na niego nakrzyczeć, ale potem znowu poczułam mdłości, więc pozostałam w jego ramionach.

- Zabiorę cię do najbliższego hotelu, to najlepsza opcja, jaką mamy - powiedział, patrząc na mnie z troską.

Kiwnęłam głową na jego słowa i pozwoliłam, aby niósł mnie całą drogę aż do hotelu.

Kiedy weszliśmy do budynku, powiedziałam Kenowi, aby mnie położył, a on to zrobił, następnie poszliśmy razem do recepcji.

- Witamy w Don Cesar, w czym mogę pomóc? - spytała recepcjonistka.

- Chcielibyśmy wynająć 2 pokoje na tę noc - powiedział uprzejmie Ken.

- Niestety, jest tylko jeden wolny pokój, to pokój jednoosobowy z łóżkiem małżeńskim, chcieliby go państwo? - spytała.

Widziałam, jak Ken się lekko uśmiechnął, słysząc co ta recepcjonistka powiedziała. A więc chce się dzielić łóżkiem, hm?

Jednak po chwili szybko zmienił swoje nastawienie, nie chcąc zabrzmieć natarczywie i zaczął pytać recepcjonistkę, czy możemy mieć jeszcze jedno łóżko w pokoju.

To moja szansa.

- Weźmiemy ten pokój, dziękuje - zakończyłam rozmowę z uśmiechem.

Ken spojrzał na mnie zdezorientowany, ale zapłacił za pokój. Recepcjonistka dała nam klucze, a my oboje poszliśmy w stronę pokoju.

- Ale napewno wszystko w porządku, Juls? - zapytał, otwierając drzwi do naszego pokoju.

- Tak, jest w porządku, właściwie ten pokój jest całkiem niezły - powiedziałam, kiedy wchodziliśmy.

Gdy tylko weszliśmy do środka, pobiegłam do łazienki i powiedziałam:
- Wchodzę pierwsza!

Usłyszałam, jak Ken się zaśmiał, kiedy zamknęłam za sobą drzwi i zachichotałam lekko. Załatwiłam moje sprawy i zmyłam makijaż ze swojej twarzy. Spojrzałam na siebie w lustrze, oraz pomyślałam o pocałunku, który mieliśmy wcześniej. Czy powinnam go o to zapytać?

Potrząsnełam głową na moje myśli, gdy usłyszałam pukanie do drzwi.

- Juls, skończyłaś? - zapytał Ken.

I know that you love meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz