#9

173 12 5
                                    

*Perspektywa Angeliki*

Tego się nie spodziewałam... Czy to mogłoby oznaczać jakieś emocje? Jakieś uczucie? 

Jeśli do dzisiejszego wieczoru nie poruszy tego tematu, sama mu powiem, co do niego czuję. Nie chcę już dłużej z tym zwlekać...

*Perspektywa Remka*

-Angela... wyjaśnijmy sobie coś.

-Tak? - spytała.

-Wiem, że znamy się krótko, ale  chciałbym Ci coś powiedzieć... Coś wyznać - na moje policzki wstąpił rumieniec.

-Mhm...? 

-Bo wiesz...Ja cię kocham - wyrzuciłem z siebie jednym tchem.

Była zawstydzona. Wiedziałem! Nie powinienem tak szybko jej tego mówić. W końcu to dopiero 2 tygodnie...

-Mogę Ci coś powiedzieć?

-Słucham?

-Też Cię kocham. Mogę mówić do Ciebie kochanie?

*Perspektywa Angeliki*

Nie odpowiedział, tylko złączył nasze usta w pocałunku. To chyba znaczy tak?


Hej!

Ten rozdział króciutki, ale jeszcze dzisiaj albo juro wbije kolejny, długi. Obiecuję! 

Piszcie mi odnośnie Angeli: chcecie, żeby urodziła to dziecko, czy żeby je straciła?



REZIsz mnie... [Wracamy do żywych!]Where stories live. Discover now