- Chcesz tego? - oderwałem się od niej.
- Tak - odparła.
- Wróciłam! - ktoś krzyknął z przedpokoju.
Zaśmialiśmy się pod nosem. A mowa o nosie mam cały nos we krwi.
- Poczekaj, zaraz przyniosę ściereczki, abyś mógł wytrzeć nos - zwróciła się do mnie, po czym wyszła z pokoju.
Wstałem z łóżka i przyjrzałem się fotografią na ścianach. Od razu zauważyłem selfi moje, Dubiela, jak całujemy Anę w policzek. Tak patrzeć dłużej na te wszystkie fotografie to jest na większości z nich. Miłe z jej strony.- O nawet plakat ma - zdziwiłem się, patrząc powyżej zdjęć.
- Proszę, Adam - odwrociłem się do niej i wzięłem od niej chusteczki nawilżane.
- Okej - odparłem szybko.
Podszedłem do lustra, które ma na przeciw łóżka. Zaczęłem delikatnie ścierać skrzepniętą krew z czubka nosa. Gdy wszystko było wyczyszczone, wyrzuciłem chusteczki do śmietnika. Odwróciłem się do Any, aby móc spojrzeć w jej teczówki. Dziewczyna do mnie podeszła i przytuliła mnie. Od razy do moich nozdrzy powędrował ten sam piękny zapach jej włosów, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem.
- Lepiej już idź - szepnęła do mnie.
- Na pewno?
- Nie, znaczy tak. Idź
Odkleiłem się od dziewczyny i wyszłem z jej pokoju, napotykając jej ciocię. Mruknęłem dzień dobry i poszłem dalej.
Otworzyłem drzwi do mojego pokoju, cały uradowany. Rzuciłem się na miękkie lóżko.Pov Ana.
- Spałaś z tym Adamem? - spytała się ciocia, gdy Adam wyszedł z naszego mieszkania.
- Nie, czemu pytasz? - odparłam spokojnie.
- Nadal się boisz? - spytała.
Podeszłam do cioci i się do niej przytuliłam.
- Z jednej strony jestem gotowa, ale z drugiej boje się. Nie mogę się zdecydować. Jak myślisz, Adam mnie lubi?
- Ana to coś więcej niż przyjaźń - pogłaskała moje włosy i wyszła z pokoju.
Podeszłam do szuflatki, gdzie trzymam pamiętnik i otworzyłam na pustej stronie.
Drogi, Pamiętniku!
Prawie zaszło pomiędzy mną, a Adamem.
Nie wiem, czy na prawdę tego chcę czy to tylko taki jednorazowy impuls. Nadal trochę się boję mojego taty. Nawet nie wiem gdzie on jest, co robi i czy mnie próbuje mnie znaleźć. Poznałam spoko ludzi w nowej szkole. Nauczyciele też są bardzo mili. Tylko nie lubie jeden osoby z mojej klasy, mianowicie Alka. Chciał mnie zgwałcić!
Nie chcę o tym pisać.
Owoc kiedyś dojrzewa i spada. A kiedy ja w końcu dojrzeje do związku?_______________________________________________________________
Dzień dobry!
Brak weny, przepraszam.
Jeżeli będzie:
10 gwiazdek i 3 kom.
Obiecuje wam, że rozpisze się na 1000 słów i będzie 18+
A następny rozdział jak będzie 8 gwiazdek.
Dziękuje 😇😍
CZYTASZ
,,Niezdecydowana"//Naruciak
FanfictionKażdy ma w życiu trudne chwile. Jedni umieją sobie z nim poradzić, drudzy myślą o śmierci jak o dawnym przyjacielu, z którym wreszcie chcą się spotkać. Zazwyczaj dotrzymują słowa, chronią swe skrzydła u śmierci. Nie zawsze im się dobrze ze śmiercią...