🎅 8. Niespodzianka

2.9K 149 14
                                    

- Mamusiu! - wesoło popiskując, dziewczynka wskoczyła mi na kolana. Od razu wtuliła nos w moją szyję, mocno się do mnie przytulając. - Dziękuję, mamusiu!

- Nie ma za co, skarbie - ucałowałam ją w czoło, spoglądając na ogromnego misia, którego trzymała w jednej dłoni. Oczywiście, zaczęła otwieranie prezentów od tego największego ode mnie. Eh, ta jej dziecięca ciekawość...

- Mamusiu? A mogę ci się jakoś odwdzięczyć? - zapytała cichutko. Westchnęłam, rzucając okiem na moje przyjaciółki, ale ona w dalszym ciągu były zajęte telefonami.

- Prezent to prezent, malutka - uśmiechnęłam się, głaszcząc jej policzek. - Naprawdę nie musisz niczego robić - brunetka zrobiła zawiedzioną minę, przytulając się bardziej do pluszaka niż do mnie.

- Ale Camila chce - jęknęła. - I Camila to zrobi - założyła ręce na piersi, wysuwając dolną wargę do przodu. Naprawdę była słodka, gdy się złościła.

Nie zważając na jej ponury nastrój, pochyliłam się w jej stronę i naparłam wargami na usta młodszej. Dziewczynka widocznie wahała się kilka sekund, ale zaraz potem zarzuciła mi ręce na szyję.

- Dalej będziesz urządzać fochy? - wymamrotałam, uderzając ją w lewy pośladek. Brązowooka podskoczyła zaskoczona i zrobiła przestraszoną minę.

- Przepraszam, mamusiu - zaszlochała cicho, wtulając się w moją koszulkę. - Będę grzeczna, tylko nie bij, proszę... - wplotłam jej palce we włosy i zaczęłam je przeczesywać w uspokajającym geście.

- Już dobrze, skarbeczku - mruknęłam, całując ją w policzek. - Mamusia dzisiejszego wieczoru zastosuje takie specjalne klapsy dla twojej przyjemności.

- I nie będzie boleć? - podniosła na mnie wzrok, więc teraz siedziałyśmy twarzą w twarz. Odgarnęłam jej kilka zabłąkanych kosmyków, które zaczesałam za ucho.

- Ani trochę - obiecuję jej. Mała wierci się podekscytowana, nie puszczając mnie nawet na sekundę. - A jak będziesz grzeczna i dobrze się spiszesz to dostaniesz niespodziankę.

- Niespodziankę? - mruknęła z entuzjazmem. Uśmiechnęłam się i pokiwałam głową. - A jaką? Będzie fajnie?

- Na pewno, maluchu - potarłam nosem o jej nos. Dziewczynka zmarszczyła czoło w uroczym geście, co tylko dodało jej słodkości. - Ale musisz poczekać, aż zostaniemy same.

Opowieść wigilijna || Camren FF || ✅ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz