3

384 37 3
                                    

Do mojej sali wszedł lekarz. Miał dorysowane nad wargą wąsy.

-Doktorze, dlaczego ma pan narysowane wąsy? - zaśmiałam się

-Odpowiedź jest prosta - podszedł do mnie - badania, po których je zgoliłem okazały się trochę nieprecyzyjne. Mój błąd, bardzo Cię przepraszam Akkie.

-Jak to nieprecyzyjne? -spytałam się.

-Po prostu, okazało się, że jesteś zdrowa. Trudno mi to wytłumaczyć. Najważniejsze jednak, że teraz mamy pewność. Jesteś zdrowa Akkie. Może jeszcze lekko słaba i senna, lecz powinno przejść po 1 - 2 tygodniach. 

-I będę mogła wyjść ze szpitala? Już dziś? - uradowałam się

-To zależy od ciebie - odpowiedział - Musisz teraz na siebie uważać i zawsze mieć przy sobie kogoś, bo możesz łatwo zemdleć i co wtedy?

-Nie wiem jak mam panu dziękować - przytuliłam go - Dzięki panu wszystko już będzie dobrze!

-Na to wygląda - powiedział.

Zapytał się czegoś Elise, po czym razem wyszli. Znów zostałam sam na sam z Joep'em. 

-O co chodziło z tymi wąsami? - spytał się 

-Długa historia - zaśmiałam się - Po prostu poprosiłam go, żeby wygolił wąsy wtedy, gdy mój stan się pogorszy.

-Aaaa - zrozumiał - Jak na to wpadłaś?

-W sumie nie wiem - wyprostowałam się - jakoś samo przyszło.

W tym momencie zakręciło mi się w głowie i automatycznie upadłam znów na łóżko, z bolącą głową .

Akkie - podbiegł szybko - Wszystko w porządku? - zapytał się bardzo cicho.

- Tak - odpowiedziałam jeszcze ciszej - tylko boli mnie trochę głowa i pospałbym jeszcze.Boje się, że to wszystko okaże się tylko snem albo zaraz się obudzę gdzieś w zaświatach i to wszystko okaże się moją wyobranią albo jeszcze gorzej, no a wtedy.....

W tym momencie mnie pocałował. Dużo dłużej niż ostatnio. W sumie mogłabym tak zasnąć...

-----------------------------------------------------------------------------------

Iiiii? Jak tam? Chyba się powoli rozkręcam, hihi. Może macie jakieś pomysły co dodać? 

Gdyby jednak...?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz