Każdy nas, w życiu zasługuje na tą drugą szanse.
W końcu ludzie, to organizm złożony z setek organów, w tym mózg, który ma swoją dobrą i złą stronę mocy, jak nasz charakter.
W każdym razie... mylimy się i tak najzwyczajniej w świecie jest.Kolejną niemal całą noc spędziłam na zwykłym leżaniu i wpatrywaniu się w sufit. Przez ten czas starałam to wszystko sobie wytłumaczyć, że w tym co mówił Leondre faktycznie jest jakiś sens, bo to co on do mnie pisał, pokazywało mi fakty. Jestem szczęśliwa, że mam Leo bliżej niż wcześniej. Dotychczas to jedna z najlepszych rzeczy jakie stały się w całym moim życiu i dziękuję mu za to, że jest.
Co do Jacksona, wyjaśniłam sobie, że trzeba mu dać właśnie tą drugą szanse i jeśli naprawdę go lubię w ten sposób- powinniśmy spróbować.Tina: Wiem, że jest piątek i pewnie masz lepsze plany, niż spędzenie czasu ze mną, ale...wpadniesz?
Napisałam krótką wiadomość do chłopaka, chwilę wachając się czy ją wysłać. Podczas czekania na odpowiedź, nie miałam wielce co robić, więc po odłożeniu telefonu, znów wróciłam do przeglądania Facebook'a.
Była godzina 12:08 i popijam herbatę, siedząc w domu, wciąż ubrana w piżamę, ciesząc się swoim towarzystwem.
Przed laptopem siedziałam od momentu zrobienia sobie śniadania i bardzo mi się nudziło, ale nie miałam lepszego pomysłu na siebie. Także, od rana gapiłam się w ekran większy niż w telefonie i sprawdzałam co się dzieje poza moim domem.
W domu byłam wraz z rodzicami i oczywiście psem, a Paul wracał do domu ok. 14:00.
Moja mama była bardzo energiczną osobą i od rana już sprzątała dom, a tata siedział na kanapie przede mną i rozłożony wpatrywał się pusto w telewizor.
A ludzie mówią, że charakterem jestem podobna do mamy...- Kochanie? Wzięłaś leki?- spytała kobieta, która szybko wchodząc do kuchni z ścierką, zaczęła przecierać szafki.
- Tak.- odpowiedziałam jej zgodnie z prawdą. Mój głos brzmiał już nieco lepiej.
- To dobrze.- skomentowała, po czym znów ponowiła próbę rozmowy ze mną, co w ogóle mi nie przeszkadzało.- Przyjdzie dzisiaj Jackson?
- Napisałam do niego w tej sprawie, ale jeszcze nie odpisał.
- A on ma dziewczynę?- spytała nagle, a powietrze nagle zagęściło się. Momentalnie moje oczy znalazły się na mojej mamie, a kąciki moich ust lekko podniosły się do góryz w sumie nie wiem dlaczego. W tym samym czasie, tata jakby słuchając całej naszej gadki, również obrócił głowę w naszą stronę, raz patrząc na mnie, raz na żonę. Moja mama musiała poczuć, że coś się dzieje i stanęła przed nami przodem.- No co?
- Eeemmmm...Nie, nie ma.- powiedziałam w końcu i poczułam na sobie jednocześnie błagalny, jak i zaniepokojony wzrok ojca.
- To zakręć się koło niego!- podsumowała z radością. Mamo, tata tutaj jest.
- Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł.- wtrącić w końcu mężczyzna.
- Oj, George! Są młodzi! Daj jej trochę luzu..- skarciła go, a tata już dłużej się nie odezwał.
***
Jackson: Będę u Ciebie o 18:00, oki?
Tina: Dobrze
Wysłałam wiadomość, a następnie położyłam go obok siebie. Nienawidziłam nie mieć go w zasięgu wzroku.
Miałam sporo czasu do przyjście chłopaka, więc jeszcze nie chciałam się przygotowywać. Była równo 16:30.
Ponownie chwyciłam za zeszyt od hiszpańskiego i uczyłam się dalej kolejnych słówek.
Odkąd pamiętam, jestem typem wzrokowca, więc wystarczyło mi, że to co mam zapamiętać przełożę do głowy w postaci "zdjęć". Nie chciało mi się uczyć, ale stwierdziłam, że i tak nie mam wielce co do roboty i że jednak dobrze byłoby nauczyć się na poniedziałkowy sprawdzian, więc cały czas do godziny bliskiej przyjścia Jacksona, chciałam wykuć materiał.
Tak skupiłam się na swoim zadaniu, że poszło mi dość szybko jak na naukę. Mimo tego, że mózg zaczął mi się przegrzewać od ilości słówek, zdań i gramatyki, to na końcu, po przepytaniu samej siebie, mogłabym powiedzieć, że nauczyłam się.
Zamknęłam więc zeszyt i dumna z siebie, wrzuciłam go z rozmachem do szafki, a potem odetchnęłam z ulgą i walnęłam się na łóżko, czując w czaszce coraz to większe rozluźnienie.
CZYTASZ
Love is strong ♡~ FF Leondre Devries
FanfictionLeo: Proszę, pozostań silna. Tina: Dla kogo? Leo: Dla mnie..? ------------ Zapraszam ^ω^!