« Nagle usłyszałam ciche zamknięcie się drzwi, a potem bardzo głośne krzyki i piski.
Obróciłam głowę.
I wtedy niemal zemdlałam, bo pod ściankę, w towarzystwie trzech ochroniarzy, szli oni.»Wtedy kiedy wszystkie fanki zaczęły kwiczeć (a wraz z nimi Sophie), na ich przyjście, ja stałam jak lodowa bryła i patrzyłam się jak przesuwają się coraz bliżej w stronę ścianki. Zaczęłam się szczerze uśmiechać, zakrywając go dłońmi, ale nie dlatego, że nie chciałam, żeby nie był widoczny, tylko z podziwu. Trochę było na to za wcześnie, a mi do oczu już napłynęły łzy szczęścia.
- Wow..- wydusiłam z siebie ledwo łapiąc powietrze.
Zarówno Leo, jak i Charlie prezentowali się cudownie, czyli tak jak zwykle.
Charlie miał na sobie czarne spodnie, czarną koszulkę z czerwonym nadrukiem, jeansową kurtkę i czarną czapeczkę z logiem jednaj z marek. Za to Leo ubrał się w poszarpane w niektórych miejscach spodnie i pudrowo-różowy długi T-shirt z szkicem czarnej róży po lewej stronie.
Widok ich na żywo zawsze był dla mnie czymś niesamowitym, ale teraz dołączyła do tego ta myśl, że zaraz ich spotkam, co było czymś ponad moje wszelkie wyobrażenia.
Kiedy podeszli pod ściankę, jeden z ochroniarzy zaczął wpuszczać do nich jedną dziewczynę. Pierwsza z nich wręcz wpadła na Charlie'go wskakując na niego i przytulając go, o mało nie powodując ich upadku. Ochroniarz trochę zainterweniował i pewnie powiedział jej, że ma tak nie robić, ale ona zbytnio nie przejęła się jego obecnością, tylko mocno wtuliła się w Charlie'go, a on odwzajemnił jej uścisk, odpowiedając ochroniarzowi, że wszystko jest ok.
Z dziewczyny, na dziewczynę kolejka coraz bardziej się pomniejszała, a my byłyśmy coraz bliżej.- Tina?- spytała w pewnym momencie z iskierkami w oczach.- Mogłabym iść pierwsza?- spytała.
- Tak, jasne.- odpowiedziałam uśmiechając się do niej. W końcu, to dzięki niej mogłam tutaj być.
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!- odpowiedziała piskliwym tonem i przytuliła mnie szybko.- A nagrałabyś mnie?
- A ty mnie?- odpowiedziałam jej pytaniem, które od razu zrozumiała i zaczęła mi na szybko tłumaczyć jak obsługiwać w jej telefonie kamerę, bo zbliżała się jej kolej. Następnie ja w pośpiechu wytłumaczyłam jej obsługę mojej kamerki i wymieniłyśmy się telefonami.
- To kiwni mi głową kiedy zaczniesz nagrywać to podejdę do nich.- uśmiechnęła się.
- Dobrze.
Po chwili stałyśmy jako trzecie od przodu, co oznaczało dla Sophie, że dwie osoby i podejdzie do chłopaków.
W końcu nadszedł jej moment, a ja założyłam się jak tylko mogłam do barierki z widokiem na BaM, włączyłam nagrywanie i tylko gdy upewniłam się, że wszystko działa, ochoczo dałam znak Sophie, że może iść. Sophie odetchnęła i po tym jak ochroniarz wpuścił ją na teren M&G, ona szybkim krokiem podeszła najpierw do Charliego, a potem do Leondre. Chłopcy, przytulili ją, Charlie chyba nawet powiedział coś śmiesznego bo zarówno ona jak i Leo zaczęli się śmiać, ale szybko przestali, bo musiało być jeszcze zrobione zdjęcie. Sophie zaczęła opowiadać krótko o swoim planie na zdjęcie, a potem ustawili się. Zrobiła tak jak mówiła mi wcześniej, czyli jej zdjęcie z Bars & Melody wyglądało tak, że przytuliła się do Charliego, ale z tyłu trzymała rękę Leo. Fotograf pstryknął zdjęcie i rozbłysnęły flesze. Chwilę później wrócili do normalnej pozy. Sophie jeszcze raz przytuliła ich bardzo mocno i jak na możliwy czas, długo bo razem wyszłoby jakieś 30s i potem powiedziała 'Kocham Was' i wyszła z tego pola. Wyłączyłam nagrywanie i schowałam telefon do tylniej kieszonki w spodniach.- Teraz ty.- wrzucił się do mnie ochroniarz, wzbudzając mnie z tego stanu skupienia i można powiedzieć, że wręcz wytrącił mnie z równowagi, bo nogi pode mną zachwiały się, a serce od razu na tę informację zaczęło mi szybciej bić. Spojrzałam zaskoczona na Sophie, która właśnie dawała mi znak głową, że włączyła kamerkę.
Wyszłam za barierkę i stanęłam jak wryta, ale po chwili gdy chłopcy zauważyli mnie podeszłam chwiejnym krokiem do Charliego, który stał najbliżej. Gdy tylko dotarło do mnie co się właśnie dzieje, w połowie drogi do niego zrobiłam nieco pewniejszy krok i pewniejszy, aż stał się przyspieszonym i gdy stanęłam przed nim wyciągnęłam ręce i przytuliłam go.
CZYTASZ
Love is strong ♡~ FF Leondre Devries
FanfictionLeo: Proszę, pozostań silna. Tina: Dla kogo? Leo: Dla mnie..? ------------ Zapraszam ^ω^!