-Skąd wiesz , że to nie mój naturalny kolor?
-Masz odrosty debilu - przewróciłam oczami. Położyłam nogi na Nialla i leżeliśmy tak dopóki ktoś nie wparował z hukiem do domu.
- Z buta wieżdżam! - krzyknął jakiś lokowaty. Okej?
- Ooo.. Witam. Twoja laska Horan?- zapytał brunet
- Nie. Kath jest moja- warknął Zayn
- A to ta twoja wybranka o której nam nawijałeś?
- Taa...- lekko się zaczerwienił co było słodkie- Poznajcie Katherine.
- Hej? - powiedziałam niepewnie
- Cześć słońce! - podszedł do mnie brunet z pięknymi zielonymi oczami - Jestem Harry , ten najprzystojniejszy- zaśmiałam się. Pociągnął mnie za rękę przez co byłam zmuszona wstać. Przytulił mnie mocno i pocałował w policzek.
- Hej jestem Louis , ten najlepszy - puścił mi oczko, podszedł i mnie przytulił oczywiście na koniec całując w policzek.
- No cześć młoda, Liam jestem, mam wszystkie cechy które wymienili ci debile - zaśmiał się na co mu zawturowałam. Podszedł do mnie i postąpił tak jak jego koledzy. Gdy wszyscy skończyli się ze mną witać, zauważyłam Zayna który miał zaciśnięte usta i dłonie. Chyba się wkurzył, ale dlaczego...?
Podszedł do mnie i złapał w pasie przybliżając mnie maksymalnie do siebie. Spojrzałam się na niego krzywo ale nic nie powiedziałam.- Lepiej dla was byście nie zaprzyjaźniali się z Kath bardziej niż to konieczne.- piorunował wszystkich wzrokiem
- Spoko stary. To twoja dziewczyna- powiedział jak się nie mylę.. Louis?
- Ehmm - odchrząknęłam- Ja nie jestem jego dziewczyną - odpowiedziałam niezręcznie
- Właśnie. Bo nie długo będzie już moją żoną - zaśmiał się. Co?! Chyba sobie żartuje! Spojrzałam się na niego jak na debila.
Chciałam coś powiedzieć ale ostatecznie tylko zmróżyłam oczy na bruneta. Zayn usiadł i chciał mnie pociągnąć na kolana ale w ostatnim momencie odepchnełam się od niego i usiadłam obok. Podsunełam się lekko i szepnełam mu na ucho.- Zayn, moge iść na górę?
-Jasne , słońce - pocałował mnie w policzek. Wstałam i już chciałam wychodzić ale w progu zatrzymał mnie głos Nialla.
- Idziesz już?- zapytał
-Tak - odpowiedziałam szybko
- Dlaczego?
- Jestem zmęczona - uśmiechnęłam się "przepraszająco"
- Ehh..No okey . Pa mała!
- Pa chłopaki!- krzyknęłam do nich
- Pa młoda! - odkrzyknęli chłopcy
Poszłam do sypialni. Nie wiem z jakiego powodu ale strasznie źle się czuje. Dlatego właśnie musiałam stamtąd wyjść.
Naprawde dziwnie się czuje, mam zawroty głowy, nudności , chyba zaraz zwymiotuje i jeszcze ten ból głowy staje się coraz to silniejszy. Nie pamiętam kiedy tak źle się czułam.
Może mam gorączkę? Grypę, czy inne tam choroby. Ugh! Zaczyna mnie to wkurzać. Zrobię sobie ciepłą, odprężającą kąpiel to miejmy nadzieję w jakimś stopniu pomoże. Odkręciłam kurek od ciepłej wody . Wsypałam jakiś kuleczek do kąpieli o zapachu czekolady oraz troche płynu o zapachu kokosa. Zamknęłam drzwi . Rozebrałam się do naga i weszłam do wanny. Ale miło. A co jeśli mam gorączkę? Wtedy to dopiero mi się pogorszy... Nie, raczej nie mam gorączki, chyba. Było mi tak wygodnie , że nie zauważyłam nawet jak usnęłam w wannie pełną piany.
CZYTASZ
Jesteś moja Kochanie. Z.M
Teen FictionWidzę Cię , całe 24/7. Widzę twój każdy ruch. Widzę to jak czytasz wiadomości ode mnie. Widzę strach w twych oczach, ale skarbie mnie nie musisz się bać. Tobie nic nie zrobię. Tylko tym co ci zrobili krzywdę lub robią nadal. Czasami jestem o Ciebie...