W notatce jest mała
informacja czytajcie !!!!-Komu może zależeć żeby oczyścić szkołę ze wszystkich charłaków i mieszańców?
-Hermiona, skąd możemy to wiedzieć? Nas tam nie było... Ale interesuje mnie, co to w ogóle jest ta cała Komnata Tajemnic. Nigdy nie słyszałam o niej- Popatrzyłam na nią z nad podręcznika (odrabiamy prace domową w PW)
-Co to ta Komnata, nie mam pojęcia- zaczął Ron- Ale kto uważa dzieci mugolów za szumowiny?- popatrzył na mnie i na moją siostrę.
-Jeśli myślisz o Malfoyu...- Miona zacieła się na moment.
-To jasne! ,,Będziecie kolejne, wredne szlamy"- rudy zacytował słowa Dracona.
-Wystarczy spojrzeć na niego, żeby wiedzieć kim on jest- dodał Harry.
-Drako Malfoy dziedzicem Slytherina?- zapytałam z powątpiewaniem.
-Spójrz na jego rodzinę! Od wieków trafiają do Slytherinu...- Potter zamknął swoje książki.
-No to ma sens...-Zaczeła Hermiona.
-Ale jak to udowodnić?- Zapytał Ron.
-Raczej dowiedzieć się czy to prawda- powiedziałam, szukając jakiegoś pomysłu-Jest sposób, żeby się dowiedzieć...
-Jaki?!- wrzasnął Ron.
-Nie drzyj się...-skarciłam go wzrokiem.- Eliksir Wielosokowy...
-Co?!- kolejne zdziwienie z jego strony.
-Możesz tak nie wrzeszczeć?! Snape mówił o nim kilka tygodni temu.
-Ale złamiemy z piędziesiąt szkolnych reguł!- Hermiona przeraziła się.
-Ten eliksir to napój, dzięki któremu można zamienić się w kogoś innego. Problem w tym, że trzeba zdobyć receptę. Jest ona w podręczniku ,,Najsilniejsze eliksiry"- Skończyłam, nie zważając na Mionę, ale kiedy zobaczyłam zdziwione spojrzenia chłopaków (spodziewam się, że to przez to ile na ten temat wiem) dodałam- Snape tak mówił.
-To idziemy do biblioteki szukać tej książki.- Ron, jak zawsze, jest ,,hop do przodu".
-Czekaj. Ta książka jest w dziale ksiąg zakazanych- zgasiłam jego entuzjazm.
-Ale, to trzeba mieć pisemne pozwolenie od jakiegoś nauczyciela...
-Nie no! Ron, naprawdę?!- Nie miałam pojęcia! Serio mówisz?!-Mówię z sarkazmem.
-Nieśmieszne- popatrzył na mnie.
-Lepiej się zastanówcie- Hermiona skarciła nas wzrokiem.- Kto da nam takie pozwolenie.
-A jak wytłumaczymy po co nam ta książka?- Zapytał Harry.
-Powiemy, że chcemy poznać część teorytyczną- odpowiedziała bez przekonania.
-Żaden nauczyciel nie uwierzy w to-opadłam na kanapę.***
Przepraszamy, że nie wstawiłyśmy wczoraj rozdziału, ponieważ z przyczyn prywatnych. I przez dłuższy czas nie będziemy wstawiać rozdziałów, ponieważ zbliżają się święta.Życzymy smacznego jajka 🐣 i świąt pełnych miłości 💖, i żeby zajączek 🐇 przyniósł wiele książek 📙 i dużo opowiadań 📝 do czytania 👀.
Mamy nadzieję, że wam się spodobało i, że zostawicie gwiazdki🌟 oraz miłe komentarze.
Następny rozdział będzie za tydzień 25.03.2017r.
W poprzednim rozdziale było równo 515 słów.
CZYTASZ
Panna Granger
ФанфікиAlex jest zwykłą czarownicą z mugolskiej rodziny. Tak jej się przynajmniej wydawało. Jednak w drugiej klasie dowiedziała się o swojej mocy i o przepowiedni, w której jest o niej mowa. Po sytuacji w Komnacie Tajemnic wszystko sie zmienia. Będzie miał...