Ineedyourhelp
Pewnego wieczoru usłyszałem, jak coś uderza w moje okno. Zerwałem się z miejsca sprawdzając, co wywołało tak głośny huk. Otworzyłem okno wyglądając przez nie na podwórko. Zobaczyłem Yoongiego. Stał na moim ogrodzie o dwudziestej trzeciej z kapturem na głowie. Nie musiał nic mówić, ponieważ natychmiast wyciągnąłem do niego rękę, aby pomóc mu wejść do mojego pokoju. Dopiero, kiedy zdjął z głowy kaptur zobaczyłem siniaka na jego lewym oku. Znałem go na tyle długo, by wiedzieć, iż zrobił mu to jego ojciec. Jak zawsze chodziło o marzenia chłopaka. Chciał być raperem, ale ojciec kazał mu iść na prawo. Yoongi buntował się, wagarował. On nie chciał być prawnikiem! Rozumiałem go, taki talent nie powinien się marnować. Był stworzony do rapu. Tamtego wieczoru dużo rozmawialiśmy. Pierwszy raz zobaczyłem jak starszy, o dwa lata, chłopak płacze. Ojciec wyrzucił go z domu, kazał nie wracać póki nie skończy prawa. Oczywiście nie zamierzał tego robić, więc nie miał gdzie wracać. Zaoferowałem mieszkanie u mnie, ale Hyung kategorycznie odmówił. Jedyne czego chciał to wsparcia, które zawsze ode mnie dostawał. Całą noc siedzieliśmy na moim łóżku wtuleni w siebie. Właśnie wtedy zaczynałem czuć do niego więcej niż kiedykolwiek powinienem.
Komentarze:
Ioffermyhelp (wolontariusz): Twój przyjaciel nie miał lekko. Chciał biec za marzeniami, ale rodzina mu na to nie pozwalała. Powinieneś być z siebie dumny, miał wsparcie w tobie. Czuł się przy tobie bezpieczny. Nigdy nie wiesz, co mogłoby mu się stać gdybyś przy nim nie był. Świetny z Ciebie przyjaciel.
Ps. Bardzo przepraszam za mój komentarz pod ostatnim postem.Bittersugar (wolontariusz): Na pewno było mu ciepło w twoich ramionach. On również musiał Ciebie kochać tylko bał się o tym powiedzieć...
Killme: Też chciałabym mieć takiego przyjaciela jak ty. Kiedy chciałam zrobić sobie krzywdę nie miałam nikogo, kto mógłby mi pomóc. Musiałam radzić sobie sama, co nie wychodziło mi najlepiej. Miłość to piękne uczucie, nigdy nie masz pewności kogo twoje serce wybierze. Ten chłopak po prostu nie był Ciebie wart.
Loveisalie: Koleś wkopałeś się, trzeba było zostawić go samego sobie, a nie zakochiwać się.
Bittersugar: @Loveisalie Nie zgadzam się z tobą. Tamten chłopak potrzebował pomocy, którą otrzymał od @Ineedyourhelp. Zostawienie kogoś na pastwę losu to najgorsze co można zrobić.
Idonotrecommend: Rap to taki zawód bez przyszłości. Nie dziwię się, że ojciec kazał mu iść na prawo. Cały świat opiera się teraz na kasie. Nie masz jej, nie istniejesz. Rapem szybko się nie wybijesz ;)
Bittersugar: @Idonotrecommend Wyjechałem z kraju cztery lata temu. Zadebiutowałem we Włoszech tydzień po przeprowadzce. Da się szybko wybić na rapie. Zarabiam tyle pieniędzy, że mogę się nimi podetrzeć. Jako prawnik osiągałbym to latami ;)
CZYTASZ
I miss you
FanfictionKilka lat temu miałem przyjaciela, był dla mnie kimś więcej niż przyjacielem. Właśnie dlatego nasze drogi musiały się rozejść. Wtedy, kiedy powiedziałem, że znaczy dla mnie więcej niż wszyscy mogliby się spodziewać. Znaczył dla mnie więcej niż nadz...