Kilka lat temu miałem przyjaciela, był dla mnie kimś więcej niż przyjacielem. Właśnie dlatego nasze drogi musiały się rozejść. Wtedy, kiedy powiedziałem, że znaczy dla mnie więcej niż wszyscy mogliby się spodziewać.
Znaczył dla mnie więcej niż nadz...
03.12.2014 rok. Nie nawidzę tej daty. To właśnie wtedy wszystko się zaczęło. Byłem pewiem, że Yoongi nie odrzuci mnie, kiedy wyznam mu moje uczucia. Myślałem, że też mnie kocha. Powoli zbliżałem się do jego domu. Wziąłem dwa głębokie wdechy, po czym zapukałem w drzwi. Wiedziałem, iż nie będzie u niego nikogo w domu. Kiedy usłyszałem odkluczanie zamka, a po chwili zobaczyłem twarz przyjaciela przeszła przeze mnie fala gorąca. Przywitał się ze mną i wpuścił do swojego domu. Gdy tylko zamknął drzwi przycisnąłem go do ściany. Chłopak był zaskoczony. Powiedziałem mu prawdę, że czuję o wiele więcej niż przyjaźń. Kiedy te słowa przeszły przez moje gardło przywarłem ustami do tych jego. Z początku tylko ja go całowałem, ale po chwili oddał pocałunek. Przegryzłem jego dolną wargę, przez co z ust chłopaka wydobył się cichy jęk. Wykorzystałem to i wtargnąłem językiem do środka jego ust. Chłopak złapał mnie za pośladki i uniósł do góry. Od razu oplotłem nogi wokół jego bioder. Hyung zaniósł mnie do salonu od razu kładąc się ze mną na kanapę. Dalej całowałem jego miękkie malinowe usta. Były tak cudowne. Gdy podwinął moją koszulkę oderwałem się od jego ust, by przełożyć materiał przez głowę. Po skończonej czynności znów połączyłem nasze usta. Niemal od razu chłopak odsunął się ode mnie jak poparzony. Spojrzałem na niego pytająco. Yoongi zaczął na mnie krzyczeć. Kazał mi się ubrać i wynosić z jego domu. Wystraszyłem się. Nigdy wcześniej tak nie robił. Wybiegłem z domu przyjaciela. Przepraszam od teraz byłego przyjaciela, ponieważ powiedział, że to koniec naszej znajomości. Łzy leciały strumieniami po moich polikach. W targnąłem do domu od razu biegnąc schodami na górę. Zamknąłem się w łazięce, właśnie wtedy pierwszy raz zrobiłem sobię krzywdę. Następnego dnia matka poinformowała mnie o wyjeździe Yoongiego do Europy....
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Komentarze:
Killme: Cieszę się, że nareszcie udało Ci się to napisać. Widzę, że terapia zaczyna działać.
Idonotrecommend: Gejusie mogłeś sobie oszczędzić szczegółów. Na prawdę nie dziwię się, że Cię odtrącił skoro był hetero. Halo kolo otwórz oczy.
Ioffermyhelp: Nie powinieneś się samookaleczać, niestety czasu nie cofniemy. W życiu każdego człowieka są wzloty i upadki, ale nie powinniśmy się załamywać. Powrotu do zdrowia psychicznego.
Ineedyourhelp:#Ioffermyhelp Dziękuję.
Bittersugar: #Idonotrecommend Mógł byś być milszy?! Co ci da to, że go powyzywasz?! Człowieku ogarnij się i zajmij swoimi problemami. Z tego co widze na twoim profilu nie ma żadnych wpisów, a on chociaż próbuje. Opisuje coś, co jest dla niego trudne. Coś, przez co znalazł się w takiej sytuacji, w jakiej jest aktualnie. Może Cię ignoruje, nie odpisuje Ci na te paskudne komentarze. Siedzi cicho, jak my wszyscy. Ja nie zamierzam być cicho. Jeżeli jeszcze raz zobaczę tego typu komentarz nie będę taki miły. Jasne?!?!
*** Wydaje mi się, że wszyscy orientują się już kto jest wolontariuszem, a kto osobą z zaburzeniami psychicznymi, dlatego nie muszę pisać "wolontariusz" w nawiasach.
