Zaczynamy zabawę z epilogami :D Są naprawdę dłuuugie, więc prosimy o komentarze, bo włożyłyśmy w nie sporo pracy! Numer jeden na blisko 5 tysięcy słów! 💚💙💙💚
⏺️⏺️⏺️
Niall siedział w salonie Louisa i nerwowo bawił się palcami. Mógł pozwolić sobie na odwiedziny przyjaciela, bo cała jego rodzina była zajęta, dzieciaki byli w szkołach, a Zayn wyjechał poza Londyn skontrolować jedną ze swoich klinik.
- To na pewno nie to. - mruknął do siebie i zagryzł wargę.
Razem z Zaynem mieli już piątkę planowanych dzieci. Trzech chłopców i dwie dziewczynki. Ostatnia córeczka miała już pięć lat i to miało być ich ostatnie dziecko, przynajmniej tak ustalili z mężem. Zayn był nadal tak bardzo przystojny, nic się nie zmienił. Niall za to, za każdą ciążą zmieniał delikatnie swoje ciało.
- Niall wracamy do żywych? Jesteś nieobecny. - westchnął szatyn.
- Och, tak. Jestem. - zarumienił się.
- Co się dzieje? I nie mów, że nic bo znam cię zbyt dobrze. - sięgnął po swój kubek z herbatą.
- Chyba jestem w ciąży. - powiedział bardzo szybko.
Styles zakrztusił się herbata i spojrzał poważnie na przyjaciela.
- Poważnie?
- N-nie jestem pewny, mam typowe objawy. - był lekko zgarbiony. Sam Louis miał szóstkę dzieci z Harrym, bo loczek planuje mieć „drużynę piłkarską".
- Myślałem że ustaliliście, że Maya jest ostatnia. - mruknął.
- Bo tak było! - zapłakał — Nie wiem, jak to się stało, boje się powiedzieć Zaynowi!
- Czekaj, wy serio wpadliście? - Louis powstrzymywał się od parsknięcia śmiechem.
Niall nie mogąc się powstrzymać, wybuchł płaczem.
- Nie, nie, nie. Ni nie płacz tylko. - poderwał się ze swojego miejsca i usiadł tuż obok młodszego przyciągając do uścisku.
- Jestem tak okropny! - po jego policzkach spływały łzy. — Jestem w nie planowanej ciąży, mój alfa mnie znienawidzi!
- Wiesz, jak trudno blokuje się jego połączenia do mojej głowy! Nie chcę by wiedział! Tak bardzo się boje.
- Przecież on cię kocha, nie będzie zły. - gładził plecy przyjaciela. - Ty nie byłeś na tabletkach w końcu?
- Byłem! Ale parę tygodni temu Zi mi je zmienił na inne. - przetarł swoje o mokre oczy.
- Ginekolog od siedmiu boleści. - przewrócił oczami Louis - Może on to zrobił specjalnie?
- Nie, nie. - zapewnił.- Robiłeś właściwie testy? - spytał Styles.
- Nie... Ale umówiłem się na wizytę do jednego z podwładnych Zayna. - przyznał, już lekko spokojniejszy.
- Myślisz, że on się o tym nie dowie? - uniósł brew szatyn.
- Nie wiem.- przyznał - Ale wiem, że u Zayna są najlepsi lekarze.
- Wszystkie twoje ciąże to on stwierdzał, chcesz to zmienić? - zdziwił się.
- Nie wiem, to tylko pierwsze badanie. - przyznał.
- Jak uważasz Niall, ale i tak Zayn prędzej czy później dowie się. - westchnął.
-J-Ja, muszę już iść. - szepnął, kiedy spojrzał na zegarek - To czas na moją wizytę.
CZYTASZ
Can I stay with you forever? || Ziall&Larry a/b/o
Fanfic- Kochanie... - złapał za małą dłoń - Jest jedno wyjście... - Wiesz, że zrobię dosłownie wszystko. - otarł mokre policzki. - Czy pozwolisz mi zostać z wami na zawsze? Współpraca z moją kochaną @KarcikRudy ♥